Minął miesiąc od naszej przeprowadzki. Mieszkamy w Winkler, jest to niewielkie miasteczko w Kanadzie, w prowincji Manitoba. Ma przeszło 9000 tysięcy mieszkańców. Tak jak było założone, mieszkamy w siódemkę. Mamy duży dom pod lasem. Mam pokój z Denisem, Ben z Elizą, babcia ma swój na poddaszu i oczywiscie rodzice mają swoją sypialnię. W kuchni od początku rządzi babcia. Tylko ona potrzebuje jedzenia. Niedawno zwolniła się z pracy, bo to tylko ją męczyło, a poza tym nie miała już ochoty biegać w tę i wefte. Co do mojej mocy to opanowałam ją do perfekcji. Dowiedziałam się też, że mama ma dar polegający na przekazywaniu swoich myśli za pomocą dotyku. Bardzo to było przydatne podczas konfrontacji z Alanem, którego na szczęście już z nami nie ma.
Ukrywamy przed ludźmi nasz wampiryzm. Czyli udajemy ludzi. "Oficjalnie" skończyliśmy już szkołę. Bardzo się z tego cieszymy, bo nie musimy odstawiać szopki w szkole.
Kilka dni temu między Benem, a Elizą doszło do opóźnionej wampirzej miłości. Trochę to dziwne, ale no cóż poradzimy? Nic.
Co do nadrabiania naszych relacji. Nie zajęło nam to długo. Jesteśmy przecież rodziną. Kochamy się, a to jest najważniejsze.
Nie mam nic już do dodania. Myślę, że wszystko się ułoży tak jak powinno.Koniec
Pokój:
Ani i Denisa;
Bena i Elizy;
Rodziców Ani i Bena;
Babci;
Kuchnia i salon:
Witam Was w epilogu kochani!!Mam nadzieję, że ktoś wytrwał do końca mojego pierwszego opowadania.
Zastanawiam się nad drugą częścią, ale jeszcze nic nie wiem. Zapraszam na moją drugą książkę pt.Uwaga! KUJON!!!
Pozdrawiam, Wasza Zuzia😊
CZYTASZ
,,Szept wiecznych tajemnic''
VampirePowieść opowiada o 16-letniej dziewczynie, która przeprowadza się do Babci do Seattle w stanie Waszyngton po śmierci obojga rodziców w wypadku samochodowym. Załamana sierota stara się żyć tak jak dawniej z czym szło jej bardzo dobrze do czasu poznan...