NICOL
Obudziłam sie z bólem głowy-Kac morderca nie ma serca- pomyślałam
Gdy obróciłam sie i moim oczą ukazał sie najsłodszy widok świata. Mój Leoś spał z własami ułożonymi w każdą strone awww to było takie słodkie. Postanowiłam że wstane nie budząc go i zrobie mu zdjęcie jak śpi. Jak postanowiłam tak zrobiłam tylko że Nicol idiotka zapomniała wyciszyć dźwięku.-Mamo jeszcze chwile- wymamrotał zaspany a ja próbowałam nie paść ze śmiechu
I w tym momencie do mojej pięknej główki przyszed nikczemny plan
Weszłam do łazieńki gdzie nalałam do kubka wody i wróciłam do pokoju. Stanełam nad blądynem i polałam go wodą-Co kurwa?!- wstał jak oparzony-Nicol Lenechan nieżyjesz
Gdy powiedział te słowa ja odrazu obróciłam sie i wybiegłam z pokoju. Gdy byłam już na dole odwróciłam sie by sprawdzić gdzie on jest ale nigdzie go nie było. Rozglądałam sie gdy poczułam na mojej tali ręce, odwróciłam się i ujżałam Lendera-No i co teraz zrobisz?- zapytał z uśmiechem pedofila
-To- i wpiłam sie w jego usta. On oddał pocułunek. Gdy zabrakło nam tchu oderwaliśmy sie od siebie- 1;0 Devries- uśmiechnełam sie i poszłam do swojego pokoju. Wybrałam zestaw czyli croop top w kolorze pudrowego różu, białe krótkie sukienki z dziórami i do tego koszula w biało-czarną krate. Ruszyłam do łazieńki i wskoczułam pod prysznic. Na moje nieszczęście do łazienki wszedł Leondre
-Wyjdź- wrzasnełam zawstydzona
-Spokojnie księżniczko ja tylko sie odleje i spadam.. a tak pozatym zajebiście wygladasz jak sie zawstydzasz- puścił mi oczko a ja sie zaczełam czerwienić. Ludzie czemu ten facet tak na mnie działa co?
Jak powiedział tak zrobił i wyszedł.
Ja wyszłam z pod prysznicu,ubrałam sie, pomalowałam i rozczesałam włosy pozostawiając je rozpuszczone.
Wyszłam i udałam sie do pokoju Charls'a-Wstałeś już?- zapytałam wchodząc- Taaa oczywiście że wstałeś.. ciebie też mam oblać wodą?!
-Coo tu sie dzieje- pyta Leo który przechodził o bok
-Twój przyjaciel jeszcze śpi a ja nie mam siły go budzić- zrobiłam mine smutnego pieska
-Kochanie to sie robi tak- podchodzi do łóżka- LENECHAN ALEX PRZYSZŁA!- wrzasnoł a Charli wstał jak oparzony
-GDZIE JEST ALEX?- zapytał a ja zwijałam sie ze śmiechu
-Napewno w swoim domu- odpowiedział Leo
-Co? Co ty deklu odpierdalasz- wszyscy w trójke zaczeliśmy sie śmiać
-Dobra idioci mam pomysł, ty Charli sie ogarniesz a ja zadzwonie po Alex i pójdziemy na plaże ok?- powiedziałam
-okej- powiedzieli chórem na co ja sie zaśmiałam i ruszyłam do swojego pokoju gdzie wziełam swój telefon i wybrałam numer do mojej przyjaciółki
📱ROZMOWA📱
-Hej Alex, idziemy dzisiaj na plaże z chłopakami i ty też idziesz. Nie to nie jest pytanie. Będziemy o 13.00
-Czyli nic nie mam dogadania?- zapytała
-Oczywiście że nie
-Eh.. to o 13 pod żabką- powiedziała Alex
📲 KONIEC ROZMOWY 📲
-Chłopaki o 13 spotykamy sie z Alex pod żabką- krzyknełam na cały dom i w moich dzrzwiach zjawił sie Lender
-Kotku ale jest dopiero 11.30- powiedziałał pokazując szereg swoich zębów (CZYT. UŚMIECH TAK DLA NIEOGARNIENTYCH)
-Eh.. to idziemy oglądać filmy- jak zażądziłam tak też sie stało
12.45
Oglądaliśmy horror i w między czasie chłopcy gadali o propozycji Simona. Muszą sie jeszcze zastanowić więc pogadają z Simonem wieczorem-Chłopcy zbieramy sie- ruszyliśmy do przedpokoju
Do żabki nie mamy daleko dlatego szliśmy powoli
O 12.59 byliśmy pod żabką gdzie czekała już Alex-No ludzie idziemy na plaże!- krzyknełam po przywitaniu z przyjaciółką
-Spoko, tylko nie wrzesz tak bo chce mieć jeszcze życie w tym mieście- zaśmiała sie na co my także sie zaśmialiśmy
🌊NA PLAŻY🌊
Rozłożyłam nam koc,posmarowałam sie kremem do opalania i położyłam wraz z Alex.
Spokój nie trwał długo gdyż poczyłam na mojej tali zimne ręce i kiedy otworzyłam oczy okazało sie że Lender trzyma mnie w stylu panny młodej kierując sie w strone morza-Devries ciebie do pełni pojebało?!- krzyczałam prubują sie wyrwać ale trzymał mnie zamocno
-Nie szarp sie kotku- powiedział z tym swoim słynnym uśmiechem pedofila- No i jesteśmy- dokończył jak byliśmy już w morzu
-Puścisz mnie a pożałujesz- warknełam
-Co mi zrobisz-puścił mnie i upadłam do wody-upss
-Zabije cie idioto. Ej a gdzie Alex i Charli?-zapytałam
-Wydaje mi sie że Charli zrobił to samo Alex- zaśmiał sie pokazując na coś. Odwróciłam głowe i ujżałam goniącą Charliego Alex
18.35
Na plaży spędziliśmy połowe dnia a drugą u nas w domu gdzie jak chłopacy zażądzili oglądaliśmy horrory-Ej.. chłopcy wy mieliście do Simona zadzwonić- przypomniało mi sie
-Psia krew faktycznie- chwycił sie za czoło Leo
-To co robimy?- zapytał niepewnie Charls
-Eee.. warto sprubować c'nie?- odpowiedział Leo
-To dzwonimy- powiedział Charli i ruszył po telefon
📱ROZMOWA📱
-Cześć Simon, z tej strony Leondre Devreis i Charli Lenechan
-A! No tak panowie dwa talenty- zaśmiał sie
-Chcemy zacząć wspułprace
-To bardzo dobrze zapraszam jutro na 12.00 do mojego studja na ul.(jakaś tam ul bo sie nie znam xD) do zboaczenia jutro
-Do zabaczenia
📲KONIEC ROZMOWY📲
-AAAA! ALE JESTEM Z WAS DUMNA- z krzykiem przytuliłam Leo
-Ja z was też- dodała Alex przytulając Charliego
-Kotku..- powiedział Leo zbliżając sie do moich ust
-A właśnie! Panie Devries za to co dzisiaj zrobiłeś dzsiaj na plaży masz zakaz całowania mnie do końca tygodnia-zrobiłam sarkastyczny uśmiech
-Ty tak samo Lenechan- pogroziła Alex Charliemu
-Pff no super- burknoł Lender
^&^
Dobry✋
Ja tu przyszłam na kontrole XD
Dobra nie ważne o co mi chodzi 😂
890słów ❤
I.L.Y Nutellla xx ❣
CZYTASZ
Od Nowa|| L.D
Teen Fiction-*- Muzyka,Sława,Przyjaźń,Miłość .. Czy to dobra mieszanka ?.. -*- Książka wolno pisana ze względu na lenistwo autorki, ale mimo tego .. MIŁEGO CZYTANIA ❤️