LEONDRE
-Leo!! - krzykneła Davin'a
-Hmm
-Bo wiesz skończyliście już nagrywać no i wracacie do Port Tablo a jaaa.. chciałabym jechać z wami. Oczywiście tatuś sie już zgodził- zrobiła maślane oczka
-No nie wiem.. Charls bierzemy ją?- zapytałem przyjaciela
-Raczej problemów nie będzie robić więc spoko- powiedział Charls
-Jejejje!!- krzykneła i rzuciła mi sie w ramiona
-E ja ide do pokoju więc no- przerwał "nam" Lenehan i wyszedł
-No Devries jesteśmy sami- uśmiechneła sie cwaniacko Davin'a
-Ejej ja mam dziewczyne pamiętaj o tym- odepchnołem ja od siebie
-No i co- znowu sie przybliżyła
-Słuchaj ja kocham Nicol i dla takiej małolaty jak ty jej nie zranie więc nie rub sobie nadzieji- po raz kolejny ją odepchnołem i wyszłemm
-Idiota ze mną sie nie zadziera, pożałujesz tego!- krzykneła za mna a ja na to prychnołemNastępnego dnia
NICOLUghh kto wymyślił ten piekielny dzwonek do drzwi
Pozatym jakiego dekla zanosi pod moje drzwi o 8 rano?!
Cała wpieniona ruszyłam do drzwi, oczywiście Lenehan nie była sobą gdyby na ostatni schodku sie nie wywaliłaLudzie nawet tego nie skomętuje .. (XDD)
Otworzyłam drzwi i wyobraźcie sobie moją mine jak moim oczą ukazała sie zapłakana Julia
-Przepraszam że ci przeszkadzam ale możemy pogadać- powiedziała przez szlochy
-Eee dobra wejdź - wpuściłam ją,wiedząc że robie najbardziej niespodziewaną w moim życiu .. ee dobra wróć ... to że jestem z tym Leondre to już totalny kosmos
Siadamy w salonie
-Noo to co chcesz mi powiedzieć- zaczynam
-Booo jaa... przepraszam...-popatrzyła mi w oczy a ja poczułam na swoim ciele dreszcz
-Wowowow... czekaj bo ja sie chyba przesłyszałam.. czy Julia Libertty właśnie mnie przeprosiła- no dobra przesadziłam- huh.. okej wybaczam
-Dziękuje- uśmiecha sie przez łzy
-Emm wiesz- zmierzyłam siebie wzrokiem- może włącz sobie telewizje a ja pójdę sie przebrać
-Spoko-odpowiedziała
Nim doszłam do schodów usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi
-Ja pierdole kogo jeszcze tu zanosi!-krzyknęłam
-Nie pierdol bo ci się rodzina powiększy!- odkrzyknęła mi Libertty
-Ha ha ha bardzo śmieszne.. żart na poziomie mojej starej-mówiąc te słowa stałan już pod drzwiami i zdawało mi sie że Libertty tego nie usłyszy
-Słyszałam!- jednak krzykneła moja przyjaciółka? No sorry nie wiem jak ją nazywać
Przwróciłam oczami i otworzyłam drzwi no i zobaczyłam postać lady Devries (Matildy jeśli ktoś nie kuma-aut)
-Hejj!- wyjrzyczała przytulając mnie
-No hej. Co cie sprowadza o 8rano?-zapytałam
-A moge wejść?- odpowiedziała mi pytaniem
-Dobra idź do salonu
Chwile później Tilly przywitała sie z Julą i zapytałam ją o co chodzi
-Boo o 16 na stacji powinniśmi odebrać Leo i Lenehana bo wracają już- uśmiechneła sie
-CO?! I ja nic o tym nie wiem-oburzyłam się
- No i tu jest ta magia dlaczego do ciebie przyszłam .. nie odbierałaś telefonu- zaśmiała sie na co Libertty poczyniła ten sam czyn
Pokazałam im palec miłości (🖕🏻-aut) i ruszyłam do pokoju gdzie ubrałam sie w bluze CK i spodnie z dziurami. Pomalowałam sie i zeszłam do dziewczyn które ogladały jakieś pierdołu. Postanowiłam do nich dołaczyć(UWAGA A TERAZ MAŁY SKIP TIME I JEST JUŻ 12.00- aut XDD)
-Ej idziemy do starbuks'a bo zgłodniałam- zaproponowała Tilly
-Możemy - zgodziłyśmy sie z Libertty
Po wygrzebaniu sie z kanapy ruszyłyśmy do przed pokoju gdzie poubierałyśmy buty i wyszłyśmy
Do pobliskiego Starbuks'a mam jakieś 15min a dzisiaj na dojście tam zajeło nam jakieś 45?
No wiecie obgadywanie wszystkich,robienie z siebie idiotek itp
Tak więc jak weszłyśmy do starbuks'a tak nagle nie miałam ochoty na jedzenie więc wziełam sobie moje ulubione Frapuchino (nwm czy dobsz napisałam więc sry-aut)
Z moim zamuwieniem usiadłam i czekałam na moje przjaciółki
Heh tak traktuje Jule jak przyjaciółkeNie wiem dlaczego ale chyba za szybko zaczynam ufać innym
Tak siedziałam i czekałam na nie aż w pewnym momencie zauważyłam Jessice która idzie w moim kierunku
Przedstawienie za 3..2..1.. START
-ooo kogo ja tu widze.. nasza słynna Lenehan-zapiszczała
-Taa też cie miło widzieć Smith-warknełam
-ojojoj-przybliżyła sie do mnie- a nie to tylko ty tak śmierdzisz perfumami z przeceny
-słuchaj mnie wytapetowana dziwko nie zbliżaj sie do mnie bo inaczej wyrwe ci te doczepy!- krzyknełam i chyba zwruciłam na siebie wzrok wzzystkich ale chuj
-pożałujesz tego Lenehan!-krzykneła i odwróciła sie w strone wyjścia
-też cie kocham Smith- wysłałam jej w powietrzu buziaka i wróciłam do delektowania sie napojem ale nie było mi to długo dane
-Wow nieźle Nicol- przytuliła mnie Tilly
-Lenehan zawsze do usług- ukłoniłam sie-idziemy?
Dziewczyny sie zgodziły no i ruszyłyśmy(KOLEJNY SKIP TIME-aut XDD)
-omg nie! jest już 15.25 musze sie przyszykować!- krzyknełam biegnąc do łazienki w której poprawiłam wszystko,użyłam perfumów (oczywiście Ari) i znowu zbiegłam na dół gdzie czekały na mnie Jula i Tilly
-Ej a ja napewno moge jechać?-zapytała
-no jasne a czemu nie... a no tak.. wytłumacze wszystko Leo i będzie spoko- uśmiechnełam sie
-Ej dobra chodźcie bo autobusem szybko nie dojedziemy więc trzeba sie pośpieszyć- wtrąciła Matilda i wyszłyśmy z domu kierując sie na przystanek(I znowu Skip time ale ostatni- aut XDD)
-kiedy oni już będą-zapytałam zniecierpliwiona bo od 15min powinni już być
-powinni być za chwile..o patrz właśnie ich bus przyjechał-powiedziała Tilly na co ja sie szybko odwróciłam i faktycznie był tam bus z którego wysiadali ludzie
-o cholerka czemu ja sie tak stersuje-zapytałam Jule gdy szłyśmy do busu
-no nie wiem-odpowiedziała- o pacz ten co wysiadł to chyba Charli a za nim jest Leondre!
Spojrzałam tam i tak był tam Charls i Devries!
Gdy Lender mnie zobaczył to zaczoł biec do mnie i po chwili wskoczyłam na niego (XD)-aut) a po dosłownie sekundzie leżeliśmy na ziemi
Takie spotaknie ibff-tęskniłam- wyszeptałam kiedy zaczeliśmy wstawać nadal sie przytulając
-ja też aniołku-wyszeptał
-pff Lenehan a ja?-zapytał CharliTen to potrafi wszystko spieprzyć
-no cześć bro- przytuliłam go
-Devries!- krzykneła jakaś osoba za nami
-czego Davin'a?-warknoł
-nie przedstawisz mnie swojej dziewczynie?-zapytała podchodząc
-aa ta Nicol to jest Davin'a,Davin'a to jest Nicol. No wszyscy sie już poznali to idziemy-powiedział od niechęci
-Devrie nie przytuliłeś mnie!- krzykneła "oburzona" Matilda
-o bosz co ja mam z wami kobiety-przewrócił oczami i przytulił Tillys
-zajebiście!- krzyknełam równo z Tilly i sie zaśmiałyśmy•^•
Okej nawet nie skomętuje dlaczego mn nie było
Rozdział dłuuugi
No a teraz żule o gwiazdki i elo
Nutellla xx
Ps. Sry za błędy ale nie chce mi sie sprawdzać XD
CZYTASZ
Od Nowa|| L.D
Teen Fiction-*- Muzyka,Sława,Przyjaźń,Miłość .. Czy to dobra mieszanka ?.. -*- Książka wolno pisana ze względu na lenistwo autorki, ale mimo tego .. MIŁEGO CZYTANIA ❤️