Wracając do swojego mieszkania po miesięcznym pobycie w mniej znanym miasteczku greckim czuję się, jakbym wchodził do obcego mi miejsca. Zasłonięte oraz zamknięte okna, duchota, dwie małe pajęczyny za komodą z telewizorem, wymięta pościel, ułożona tak, aby sprawiała pozory chociaż trochę schludnego posłania, przeczytane dawno temu książki na biurku (chociaż ich miejsce na regale wciąż pozostaje puste). Na koniec niedokończony jogurt pitny w lodówce.
Tak. To zdecydowanie moje mieszkanie.
Ale brakuje tutaj ciebie.Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Hotel Atlantis w Loutraki, pokój wspólny dla gości. Wspomniałem wtedy, że nie wyglądasz na Włocha, chociaż twoje nazwisko wyraźnie na to wskazywało. Miałeś za jasne włosy i zbyt bladą skórę. Bałeś się opalać? Nigdy o to nie zapytałem, czego bardzo żałuję. Tak wielu rzeczy o tobie nie wiem...
Nadal kochasz kwiaty? Tamte róże naprawdę były piękne, chociaż wcześniej wcale się im nie przyglądałem. Ale tobie się spodobały, prawda?
Więc mi również.
Byłeś zbyt łagodny.Bałeś się mówić po angielsku, zauważyłem to. Obawiałeś się akcentu? Niepotrzebnie, był świetny. Dlatego właśnie zdziwiło mnie twoje włoskie nazwisko. Gdybym od razu wiedział, że wygląd odziedziczyłeś po matce, nie zaprzątałbym sobie głowy myślami niczym Sherlock Holmes w trakcie kolejnej sprawy morderstwa.
Twoja mama musiała być przepiękna. W końcu Polce nie dorówna żadna inna panna, mam rację?Można powiedzieć, że już na początku uwiodły mnie twoje usta. Różowe, delikatne i... chyba samotne, pomimo dziewiętnastu lat. Zaznałeś kiedyś miłości? Lub tej pieszczoty innych warg? Nie, jeszcze nie. Bałeś się. Doskonale cię rozumiem. Gdybym to ja był na twoim miejscu, wyszedłbym z tego hotelu samotnie, nie zwracając uwagi na nikogo innego. Przyjechałeś odpocząć, a mimo to skończyłeś ze starszym od siebie o sześć lat chłopakiem, spacerując po deptaku przy plaży.
Nie sądziłem, że zwrócisz na mnie uwagę. Było tyle wolnych stolików w pokoju wspólnym, a ty wybrałeś akurat mój. Powiedz mi...
Dlaczego?
CZYTASZ
✔️Szanowny pan Harry
Short StoryHarry Wood nie przypuszczał, że greckie miasto Loutraki będzie znacznie lepszą opcją od popularnych Aten, a wszystko za sprawą pewnego Włocha...