Słoneczniki

345 114 68
                                    

Pamiętasz Hermę i Ash? Te dwie wariatki wyniuchały już naszego pierwszego dnia, że mieszkamy w tym samym hotelu, Herma nawet trochę wcześniej.
   Swoją drogą, nigdy nam nie wytłumaczyła znaczenia tej ksywki, chociaż tobie kojarzyła się z Potterem. Zacząłeś się śmiać, że skoro masz już Harry'ego, nadszedł czas na Hermionę, a Rona będziesz szukał celowo, podobnie Ginny, abym mógł przeżyć jakiś wakacyjny romans.
   Tyle że ja nie chciałem rudej dziewczyny w tamte wakacje. Miałem przecież ciebie, po co mi inne towarzystwo? Prawda, ekipa Atlantis, jak to nazwałeś później poznanych gości hotelu, była miłą grupą, z którą dobrze się zgraliśmy, jednak najbardziej cieszyłem się z chwil spędzonych tylko z tobą z dala od znajomych już spojrzeń. Nawet cisza między nami podczas oglądania zachodów słońca była kojąca. Nie czuliśmy się niezręcznie, wręcz przeciwnie.

   Lalka, ruda nastolatka, która zatrzymała się w Atlantis wraz ze swoim starszym bratem, często nas zagadywała. Szczególnie upodobała sobie ciebie, niemal równego z nią wzrostem dziewiętnastolatka o delikatnych rysach twarzy.
   Znalazłeś swoją Ginny. Dla mnie. A ona wolała twoje towarzystwo, co napawało mnie cierpkim uczuciem zazdrości, wbrew pozorom — nie o nią.
   Byłem w końcu zazdrosny o ciebie.

   Uważałeś, że do Lalki pasują słoneczniki ze względu na ognisty kolor jej włosów. Opowiadałeś o tym z taką wielką pasją, że moje serce zaczynało powoli tracić barwy, by z biegiem czasu przekwitnąć i uschnąć pod wpływem lipcowego słońca. Starałem się nie zwracać twojej uwagi na moje negatywne odczucia dotyczące rudowłosej dziewczyny, co było dla mnie cholernie trudne.
   Mimo wszystko słuchałem. Słuchałem uważnie, niemal spijając każde słowo z twych malinowych warg, pragnąc, byś i o mnie kiedyś opowiadał z takim zapałem.
   Mógłbym o tobie mówić godzinami, wspominając każdą wspólnie spędzoną chwilę, każdy temat, na jaki rozmawialiśmy wieczorami w towarzystwie szumu fal morskich.

   Tamtego wieczoru po raz pierwszy poczułem, że moje usta panicznie rwą się do skosztowania twoich.

✔️Szanowny pan HarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz