Rozdział 6

1.3K 73 2
                                    

*** Lissa ***
- Sly... - na te pierwsze litery zaczęłam się cieszyć ale nie na długo - Ohh panienka Malfoy niestety nie pasuje mi do Slytherinu... Gryffindor

  Widziałam, że uczniowie jak i nauczyciele byli zdziwieni co się właśnie stało, ponieważ ród Malfoyów od lat trafiał do Slytherinu a tu taka niespodzianka. Nie byłam zdziwiona, że tu trafiłam podobnie jak Draco. Wstałam z krzesła i ruszyłam otępiałym krokiem do stołu Gryffonów. Przez pierwsze parę minut słyszałam tylko szepty.

"Malfoy w Gryffindorze? To się dobrze nie skończy"
"No to nieźle się porobiło"
"Nie spodziewałam się, że Malfoy trafi do Gryffindoru"
"Zmieniła tradycję trwającą od lat"

  Mimo tego, że wiedziałam co się stało , nie umiałam się pozbierać to było silniejsze ode mnie. Spojrzałam tylko na Dracona to widziałam w jego oczach zawód, smutek ale i strach. Siedziałam przy stole gdy nagle podbiegli do mnie Harry, Ron i Hermiona
- Cześć - przywitali mnie z uśmiechem na twarzy. Nie ukrywam, że byłam zdziwiona bo to wrogowie mojego brata.
- Yyy cześć - także ich przywitałam ale bez wyrazu na twarzy 
- Po spotkaniu Cię w księgarni od razu wiedziałam, że trafisz do nas - powiedziała Hermiona
- Yyy wybacz ale ja nic z tamtego dnia nie pamiętam - odrzekłam zdziwiona 
- Nic nie pamiętasz? Tego jak mnie broniłaś przed bratem i tego jak... - tutaj się zatrzymała i popatrzała w stronę mojego brata z miną '' Teraz to ja wygrałam" Draco chyba wiedział o czym rozmawiamy bo zrobił tylko wystraszone oczy. - No mniejsza z tym, witamy się w Gryffindorze gdzie panuje ODWAGA - słowo odwaga powiedziała tak z wyróżnieniem.

  Mało z nimi rozmawiałam, więc odeszli na swoje miejsca. Chciałam porozmawiać z Draco i dlatego szukałam go wzrokiem po całej sali ale go nie znalazłam. Odwróciłam głowę w stronę stołu nauczycieli i widziałam, że wielu z nich mi się przyglądało. Gdy patrzyłam na jednego z nich ktoś zatarasował ten widok.
- Draco! - krzyknęłam i wstałam aby go mocno przytulić ale on nie oddam uścisku wręcz przeciwnie odrzucił mnie. 
- Musimy porozmawiać - powiedział pod nosem po czym zaczął ciągnąć mnie przez całą salę
- Możesz mnie puścić? - Nic nie odpowiedział - Draco zadałam pytanie!
- Możesz mi nie rozkazywać? - Zapytał

Po chwili znaleźliśmy się w jakieś ciemnej sali.
- Po co mnie tu zabrałeś? Przecież mogliśmy porozmawiać przed salą! - Zapytałam 
- O czym rozmawiałaś z  Hermionż? 
- Po co Ci to wiedzieć - Zapytałam po raz kolejny. Najwidoczniej nie miał ochoty na moje pyskówki bo szarpnął mnie i po raz kolejny zadał pytanie 
- Pytam się ostatni raz! O czym rozmawiałaś z Hermioną - Na swojej ręce poczułam mocny uścisk
- No przywitała mnie tylko w nowym domu oraz powiedziała też, że po akcji w księgarni  wiedziała, że tutaj trafię. Chciała coś jeszcze dodać, coś co się stało później ale spojrzała tylko na Ciebie i powiedziała "witamy się w Gryffindorze gdzie panuje ODWAGA" te odwaga tak podkreśliła po czym później poszła na swoje miejsce.
- Na pewno to wszysko
- Kurde Draco powiedziałam Ci wszystko. Chciała coś dodać ale spojrzała się na... Ciebie i odeszła. Draco czy ty wiesz co ona chciała mi powiedzieć - zapytałam
- Nie, nie wiem - odpowiedział jakby mnie nawet nie słuchał
- Ja wiem, że ty coś wiesz ale nie chcesz mi powiedzieć! Jak nie ty to ONA mi powie. - Nie powinnam wypowiadać tego bo Draco się wkurzył i znów mną szarpnął i zacisnął mocniej mój nadgarstek 
- Dowiesz się w swoim czasie - odrzekł
- Czyli jednak coś jest na rzeczy! Pff
  Postanowiłam, że nic mu nie powiem ale zamierzałam się tego dowiedzieć od Hermiony.
- Liss zanim wyjdziesz wiedz, że mam Cię na oku. Dzisiaj daję Ci dzień wolny rób co chcesz ale od jutra wszędzie chodzisz ze mną i Zabinim - powiedział lodowatym tonem

- Dobrze - nie miałam zamiaru się z nim dalej kłócić bo to było bez sensu.

  Wybiegłam z sali tak szybko jak to tylko możliwe. Nawet nie patrzyłam przed siebie co było skutkiem, że wpadłam na Ambar.
-  Przepraszam Cię Ambar, nie chciałam na Ciebie wpaść. - Wstałam z ziemi i podałam rękę Ambar aby pomóc jej wstać.

- Oj tam nic się nie stało. Gdzie tak biegłaś? Zdenerwowana jesteś i...i... twój nadgarstek - wyjąkała. Popatrzyłam na nadgarstek i był lekko siny
- Taki mały wypadek miałam ale to nic. Cieszmy się wolnością 
- Jak wolnością? - Zapytała zdziwiona - Draco mam rację?
- Tak, powiedział mi, że dziś daje mi wolną rękę ale od jutra nie opuszcza mnie na krok. Pff na lekcji przecież nie będzie ze mną siedział.
- I to on Ci to zrobił? 
- No nieee, mówiłam wypadek - stwierdziłam - chodźmy już do Pokoju Wspólnego Gryffindoru i dormitorium 

Jako, że mój brat przed wyjazdem opowiadał mi co się gdzie znajduje poszliśmy do naszego pokoju. Zanim weszliśmy do Pokoju Wspólnego staliśmy przed Grubą Damą, która nikogo nie wpuści bez hasła.
- O kurcze! Draco wyciągnął mnie z sali i nie dowiedziałam się jakie jest hasło - przypomniałam sobie - a ty wiesz może?
- Tak się składa, że nie słuchałam tam nikogo i także nie mam zielonego pojęcia - odpowiedziała
  Staliśmy przed portretem śmiejąc się głupio. Jako, że dochodziły już późne godziny woleliśmy wejść do środka. Prosiliśmy ją aby nas wpuściła ale jej odpowiedź cały czas brzmiała "NIE". Staliśmy tak ale żadnego gryfona obok nas nie było. 
- Ambar to chyba będziemy musiały spać tutaj - powiedziałam żartobliwie 
- Nie, nie będziecie musiały - usłyszałam jakiś głos. Okazało się, że na nasze szczęście idzie Hermiona i dwóch chłopaków 
- Dzięki Salazarowi dziękujemy - powiedziałam 
- Dzięki Salazarowi? Przecież jesteś  w Gryffindorze - zauważyła dziewczyna
- Ehh no tak wiem ale u mnie w domu są sami ślizgoni to zdążyłam się przyzwyczaić do tego - odpowiedziałam 
- Rozumiemy to - rzekła - cytrynowy sorbet 
- No ambitne hasło - powiedziałam 
- Hasło jest zmieniane systematycznie, więc radzę wam słuchać jakie one są. 
- Tym razem będę 
- Lissa pewnie nas nie pamiętasz, więc ja jestem Hermiona Granger,  to jest Harry Potter i Ron Weasley - pokazała palcem na chłopaków za nią
- Nie pamiętam tamtego dnia ale doskonale was znam.

Siostra Malfoy'a // Ta Która Zmieniła Tradycje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz