Siostra Malfoy'a // Ta Która Zmieniła Tradycje

Rozdział 20

* Lissa *
Aish, ledwo co weszłam do pokoju, a już zaszyłam się mega nudami. Ta myśl, która krąży mi po głowie nie daje mi spokoju. Nie chce o niej myśleć, ona daje mi dziwne uczucie strachu, zaczynam się bać. Może powinnam się przespać?... Co ja gadam, będę miała cały rok na sen, ponieważ nie mogę wrócić aż tak szybko do Hogwartu, lecz z drugiej strony... co ja mam teraz robić, skoro nawet nie mogę wyjść przed dom, ponieważ tata mi nie pozwoli? To będzie ciężki rok... Chyba jednak się położę, za dużo emocji.

// sen Lissy //

  Wszystko zaczęło wirować, ciemność zawładnęła wszystkim w około, zero światła. Nagle coś uderzyło gwałtownie o ziemię. Reflektory zaczęły oświetlać tron, jednakże w około nadal panowała ciemność. Słychać było szum osób siedzących wokół mnie na arenie. Ciemność nie zmieniała kontrastu, dało się zwariować. Nieoczekiwanie na scenę zaczęły wchodzić różne osoby. Pytając sie ludzi co się dzieje, nie było żadnego odzewu, jakby byłam duchem. Oglądając dalej co się dzieje, zauważyłam, że weszła młoda dziewczyna, miała może 16 lat. Zasiada na tronie, drugi reflektor oświetla drugi tron. Ktoś już na nim siedział. Ludzie byli przerażeni, ale mimo tego nie odezwali się ani słowem. Zapanowała grobowa cisza.

- Tak jak było w jej przepowiedni. W dniu jej 16 urodzin, zasiądzie ona na tronie złym. Razem z Panem Ciemności zapanuje nad światem czarodziejów i mugoli. Świat, w którym zylismy, zmieni się w nie do poznania. Dziecko to było od małego inteligentniejsze niż na swój wiek, bardziej potrafiło dobierać słowa, rozumiało wszystko bardziej niż inni. Większość z was kojarzy ją ze swojej klasy. Siedziała na lekcjach, uczyła się pilnie tak, jak wy. Dziś! Dziś jest dzień, w którym przepowiednia się spełni.

"Krew do krwi, nadzieja z nadzieją, aż dnia pewnego zstąpi z niebios niewiasta, która stanie się legendą. Każdy czarodziej, mugol i wszystkie złe dusze będą o niej mówić -Dziedziczka Czerni- będzie ona znana wszędzie. Dnia jej 16 urodzin to się wydarzy. Zastąpi króla czarnych orłów i zasiądzie na tronie złym. Będzie ona odrzucała każdą pomoc. Król Czarnych Orłów i ona staną się najpotężniejszym duetem na krańcach dwóch światów, NA ZAWSZE. Rewolucja między dwoma światami będzie najpotężniejszą rewolucją w świcie mugoli, jak i w świecie czarodziejów. Każda istota będzie się ich bała. Nikt nie znajdzie nigdzie ukrycia, dopóki świat nie stanie się oczyszczony. .
[...]"

  Szok i strach panował na twarzach tych wszystkich nie winnych ludzi. Ciemność nie planowała opuszczać budynku.
  Wstał człowiek, podszedł do tacy z diademem i koroną. Wziął diadem do rąk, podniósł do góry i zaczął coś mówić w innym języku. Opuścił dłonie, podszedł do młodej dziewczyny delikatnie upuszczając go na jej głowę. Niektórzy bili brawo, inni nadal bacznie obserwowali. Podszedł znowu do tacy, zabrał koronę, podniósł ją, znów zaczął mówić coś w innym języku. Obniżył ją i podszedł do niedawno oświetlonego tronu z mężczyzną, twarz była bardzo znajoma, jakby... często spotykana. Powtórzył znów swoje czynności.
  Dziewczyna i mężczyzna wstali, zaczęli mówić.
- Jestem dumna z tego, że mogę teraz stać u boku Króla Czarnych Orłów. TO jest zaszczyt dla mnie, że to ja zostałam wybrana by kontynuować dzieło, które zostało już dawno rozpoczęte. Od dnia dzisiejszego, znajdzie wiele zmian, na które będziecie musieli akceptować. Za ich łamanie, będziecie skazani na 10 lat w Azkabanie. Świat zaczyna się zmieniać. Każde z nas jest coraz to bliżej śmierci.  Codziennie podejmujemy decyzje. Jedne dobre, inne złe, jednakże możecie sobie nie zdawać sprawy z tego, jakie one są ważne w naszym życiu.  Dlatego będziemy je wam ułatwiać. Będziemy wam robić nakazy i zakazy. - powiedziała dziewczyna

- Jednakże nie wolno nam zapomnieć o dziele, które dawno rozpocząłem. Świat teraz przejdzie ogromną rewolucję. Wiele ludzi może go nie przeżyć. Światem zawładnie ciemność. Nikt nie będzie w stanie temu stawić czoła...

《》《》《》《》《》《》《》
Jezu, ale mnie dawno nie było... przepraszam... trochę rozdział z dupy, ale mam nadzieję, że sie spodoba. Kontynuację napisze jakoś na dniach. TO nie koniec snu naszej bohaterki