I

247 3 3
                                    

Był to dzień jak codzień. Nic specjalnego. Rok szkolny - liceum i te sprawy. Siódma rano pobudka przez znienawidzony budzik. Nienawidzę go. To mój wróg!
- Dobra, czas wstać, bo babka od polskiego będzie się drzeć za już 4 spóźnienie w tym tygodniu.
Poleżałam tak jeszcze z 5 minut i dopiero wstałam. Okryta kołdrą weszłam do kuchni. Zjadłam tosty i poszłam się ubrać. Po 20 minutach byłam gotowa do wyjścia. Była już 7:40 więc w szkole pojawię się równo o 8:00.
Gdy weszłam do budynku szkoły, Susanne - moja przyjaciółka wskoczyła mi w ramiona krzycząc:
- Hejka Zosia!
- Hej, co tam kochana?
- Mam nowe ploteczki do obgadania w łazience.
-A co to za ploteczki?
Niestety Susanne nie zdążyła mi odpowiedzieć, bo zadzwonił dzwonek.
Po wejściu do klasy szybko usiedliśmy w ławkach.
- Dzień dobry. Dzisiaj do waszej klasy dojdzie nowy chłopak. - powiedziała nauczycielka
- Czy to właśnie te plotki, o których chciałaś ze mną pogadać? - spytałam
- Tak, ciekawe kto to?
W tej samej chwili w ławce obok nas usiadł niewysoki, ale bardzo przystojny chłopak.
- Hej. Jestem Justin.
- Cześć Justin! Jestem Susanne, a to moja bff Zosia.
- Aha - odparł nieco zażenowany chłopak.
Lekcja minęła nam niezwykle szybko. Przez cały czas Justin zagadywał nas i opowiadał śmieszne żarty. Parę razy tak się śmiałam, że facetka od polskiego mierzyła mnie wzrokiem.
Po wyjściu z klasy na przerwę Susanne powiedziała:
- Ale ciacho z tego nowego, co nie?
- Nawet tak, ale nie musiałaś wyskakiwać od razu z tym tekstem o nas. Justin chyba poczuł się nieco zażenowany.
- Myślisz tak? Ja tak nie sądzę. Nie wyglądał na takiego.
- Dobra, skończmy już o nim gadać. Co tam u ciebie i Tobiasa? Jak się wam układa? - spytałam chcąc zmienić temat.
- Wszystko dobrze. Wiesz co? Gdybym nie była zajęta, to brałabym Justina. A ty kiedy zamierzasz znaleźć sobie jakiegoś chłopaka?
- Narazie o tym nie myślę, nie szukam sobie nikogo nowego, wiesz?
- Okej. Dobra, idę do tego nowego chłopaka, pogadam z nim o czymś. - to powiedziawszy pobiegła w stronę boiska, gdzie siedział Justin.
Ale ją do niego ciągnie. W sumie to ten Justin to całkiem niezły chłopak. Chciałabym poznać go bliżej.
Zadzwonił dzwonek na lekcje.

I'm Sorry Baby (ukończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz