Just fine I'm doing well.

1.5K 192 49
                                    

- Cześć. - Camila była zmieszana spotkaniem z dziewczynami.

Na to również nie była gotowa. Wiedziała, że mimo iż nie powiedzą tego na głos, mają jej za złe odejście z zespołu. 

- Chodź tu, dziecko. - Ally rozłożyła ramiona.

Cabello z lekkim wahaniem przytuliła dziewczynę. Po chwili jednak czuła się całkowicie komfortowo w ramionach Brooke. 

- Mnie to już nie przytulisz? - oburzyła się Dinah.

Camila uśmiechnęła się pod nosem i wyściskała również ją, jak i Normani. Lauren czuła się strasznie, stojąc i patrząc na ten szczęśliwy obrazek. Jej nie było dane nawet porozmawiać z brunetką, a co dopiero ją przytulić. 

- Co u ciebie? - zapytała Ally. 

- W porządku. Wszystko dobrze. - dziewczyna lekko uniosła kąciki ust, przelotnie zerkając na Jauregui. 

- Musimy się spotkać w bardziej sprzyjających okolicznościach. - stwierdziła Normani. 

- Jasne. - brunetka poszerzyła uśmiech.

Tęskniła za dziewczynami. Tęskniła za Lauren, ale postanowiła nie oglądać się do tyłu. Ruszyła do przodu, zostawiając przeszłość za sobą i Lauren wraz z nią. 

- Porozmawiasz ze mną? - odezwała się brunetka cichym tonem. - Proszę.

- Chcesz się kłócić w holu? 

- Chcę porozmawiać, a nie się kłócić. 

- Dziewczyny, odpuście. - mruknęła Dinah. - Nie tutaj. 

- Właśnie, Lauren. Odpuść. - dodała Normani. 

- Chcę tylko porozmawiać! - wybuchnęła, nie potrafiąc dłużej tłumić w sobie emocji.

Kilka osób dyskretnie zaczęło się przyglądać ich wymianie zdań. Po policzku Jauregui spłynęła kolejna łza, której tym razem nie próbowała ukryć. 

- Dziesięć minut. - odparła Cabello. - U mnie. 

- Dziękuję. - brunetka uśmiechnęła się smutno. 

- Mamy wywiad. - przypomniała Kordei. 

- Jebie mnie wywiad! - rzuciła i podążyła za niższą w stronę windy. 

- Do zobaczenia. - dodała Camila, a po chwili zniknęła wraz z zielonooką za metalowymi, rozsuwanymi drzwiami. 

 Pozostałe członkinie zespołu postanowiły pojechać na wywiad same. Doskonale wiedziały, jak bardzo Lauren chciała z nią porozmawiać. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a w tej sytuacji zgoda tych dwóch szczytuje na liście. 

- Myślicie, że się pogodzą? - zagadnęła Dinah w drodze na wywiad w radiu. 

- Miejmy taką nadzieję. - westchnęła Ally. - Nie zniosę dłużej depresji Lauren. 

- To nie depresja. - wtrąciła Normani. - To długotrwała rozpacz po utracie miłości swojego życia przez własną głupotę.

- Czyli depresja, Mani. - zachichotała Brooke. 

- Tylko niestwierdzona. - dodała Hansen. 

- Mimo wszystko sądzę, że powinny sobie wszystko wyjaśnić. 

- Mila postąpiła zbyt pochopnie, a Lauren całkowicie pojechała głupotą. - mruknęła Kordei. 

- Powinny obie przeprosić i na spokojnie wszystko wyjaśnić, ale Camila jest zbyt uparta. 

- Dziwisz jej się? - Brooke stanęła w obronie dziewczyny. - Lauren postąpiła okropnie i Mila ma prawo się wściekać. Zraniła ją. 

- Jesteśmy na miejscu. - poinformował kierowca. 

 Przyjaciółki opuściły samochód, modląc się, aby bajeczka o złym samopoczuciu Jauregui przeszła dalej. Nieczęsto biorą udział w wywiadach w niepełnym składzie.

INSIDE OUT | CAMREN |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz