Potrzeba III

2.8K 84 30
                                    

Zaspokajanie potrzeb jest jednym z najważniejszych aspektów naszego życia. Dbamy o nasze potrzeby fizjologiczne. Dbamy by czuć się bezpiecznie. Zawieramy znajomości, przyjaźnie, by czuć się akceptowanym. Osiągamy sukcesy dla potrzeby uznania. Staramy się rozwijać i samorealizować. Dwie ostatnie potrzeby jednak Hermiona zaniedbała. Przez to nie czuła się do końca szczęśliwa. Próby odbudowania poczucia bezpieczeństwa i związek z Severusem pochłonął ją całkowicie. Oczywiście, że było jej dobrze. Nawet bardzo dobrze. Severus okazał się bardzo troskliwym i czułym partnerem. Jej przyjaciele po dłuższych sprzeciwach zaakceptowali ich relacje. Dokończyła szkołę z najlepszymi wynikami w historii Hogwartu, ale nie była pewna co dalej. Edukacja była zawsze na pierwszym miejscu. Wiadomo jednak, że priorytety z czasem się zmieniają. Właśnie nadszedł moment, gdzie musi powiedzieć swojemu mężczyźnie, że ma w planach wyjazd do innego kraju, prawdopodobnie na kilka lat. Nerwowo ściskała kopertę z pozytywną odpowiedzią od wydziału Transmutacji z Uniwersytetu Amerykańskiego. Wróciła do ich komnat. Salon znowu był pusty. Nie zdziwiło ją to specjalnie. Tak wyglądał każdy ich dzień. Zawsze siedział do godziny 19:00 albo w gabinecie, albo w laboratorium. Potem wspólna kolacja. Wspólna kąpiel. Wspólna noc. Raz w tygodniu obiad u Molly. Wspólne śniadania. W trakcie zajęć Severusa, Hermiona miała czas dla siebie i przyjaciół. Wszystko z góry zaplanowane. Zawsze zgodnie z planem. Zero spontaniczności. Rutyna, która wcześniej jej nie przeszkadzała, teraz zaciskała się wokół Hermiony i ją dusiła.

Tym razem nie poszła go szukać. Usiadła na kanapie przeglądając siatkę zajęć. Była zachwycona myślą, że ma możliwość nauczenia się tylu nowych rzeczy. Posiadanie tytułu Mistrza było jej największym marzeniem. Teraz nie była pewna czy chce go zdobyć kosztem rozłąki z najbliższymi. Jej rozmyślania przerwał odgłos zamykanych drzwi.
- Witaj Hermiono.
- Cześć. -odpowiedziała i szybko schowała papiery pod koc.
- Co robiłaś? – podszedł do niej i pocałował ją w czoło.
- Czytałam. – odpowiedziała, wzruszając ramionami.
- Odświeżę się i możemy zasiąść do kolacji.
- Oczywiście... Możemy jednak wcześniej porozmawiać?
- To coś ważnego?
- Właściwie...
- Jeśli nie, to zróbmy to później. Głodny jestem.- przerwał jej i zamknął za sobą drzwi łazienki. Wstała i podeszła do drzwi.
- Właściwie to chciałam się ciebie poradzić...
- W jakiej kwestii? – wyszedł prawie uderzając ją drzwiami.
- Chciałabym się dalej kształcić...
- Pogadam z Minevrą. Na pewno da radę załatwić ci miejsce na uczelni.
- Ale ja nie jestem pewna czy chcę...
- Już nie transmutacje? To co? – znowu jej przerwał. Powstrzymała się by go nie uderzyć.
- Dostałam odpowiedź z UA. – powiedziała dość cicho. Podszedł i ją objął. Ta reakcja ją zaskoczyła.
- Przez to, że nie dostałaś się tam nie musisz rezygnować z transmutacji. Nie wiedziałem nawet, że tam wysyłałaś papiery. – odskoczyła od niego.
- Ale mnie tam właśnie przyjęli! – odparła z goryczą. Zabolało ją to, że z góry założył, że jej się nie udało.
- Jak to? Co zamierzasz zrobić? – Był zaskoczony całą sytuacją. Hermiona nigdy nie wspominała mu, że chciałaby studiować w Ameryce. Miał już wszystko zaplanowane. Pod koniec jej studiów miał się oświadczyć. Potem praktyka u Minevry i pracowałaby tu z nim w zamku. Byłaby blisko. Szybki, mały i cichy ślub. Może gdyby pojawiły się dzieci przenieśliby się do jakiegoś domu na angielskich przedmieściach. Razem. Byliby tu razem w Anglii. Stworzyliby dom tu na miejscu. Rodzinę. Razem. W Anglii.
- Severusie...? – przerwała zbyt długą ciszę.
- Zrezygnujesz. – bardziej stwierdził niż zapytał.
- Słucham?
- Jak to sobie wyobrażasz? – stał z założonymi rękoma i patrzył na nią z ukosa.
- Nie wiem... Ja... To... Jedna z najlepszych uczelni.
- Tej angielskiej też nic nie brakuje.
- Owszem jednak wiesz, że ta jest o wiele lepsza.
- I daleko...
- Wiem.
- Chcesz mnie zostawić?
- Nie.
- To odmów. Nie ma co się zastanawiać i wszystkiego zmieniać- patrzył na nią wyczekująco.
- Ale ja potrzebuje jakiś zmian. Spontaniczności. Nowości. Czegoś innego niż to. - rękoma wskazała na ściany lochów.
- Co masz przez to na myśli?
- Ja chyba chcę tam studiować.- odpowiedziała.
- Rozumiem...- wyszedł, zostawiając Hermionę samą. Chyba nie takiej reakcji oczekiwała. Wiedziała, że będzie to trudna rozmowa, ale chyba nie myślała, że aż tak trudna.
- Tylko tyle masz do powiedzenia?
- A co chcesz jeszcze usłyszeć?
- Może gratulacje? Że się cieszysz?
- Z czego mam się cieszyć? Z tego, że mnie zostawiasz?
- Nie robię tego.
- To jak to sobie wyobrażasz?
- Może... Może...
- Może co? Raptem brak ci słów? – prychnął.
- Mógłbyś ze mną wyjechać.
- Nie lubię zmian.
- Wiem. Ty już wszystko zaplanowałeś. Wszystko. Każdy dzień. Każdą godzinę. Każdą minutę. Tak nie można. Choler... Severus... Zmieńmy coś... bo to...
- Co to?
- Bo to umrze- tym razem wskazała dłonią na ich dwójkę.- Ta rutyna zabije mnie.
- Nikt cię tu na siłę nie trzyma. – powiedział obojętnym tonem. Pierwszy raz zaszkliły jej się oczy.
- Nie możesz mi tego zrobić.
- Czego? Mów jaśniej.
- Nie każ mi wybierać. – powiedziała cicho.
- Chyba już i tak wybrałaś.
- Owszem, dawno temu. Masz rację.
- Bez sensu jest ta cała konwersacja. – chciał znowu wyjść z pomieszczenia. Był zraniony i nie chciał przebywać z nią w jednym pomieszczeniu.
- Accio papiery. – spojrzał na nią zaciekawiony. Zobaczył jak różdżką celuje w kartki.- Insendio.
- Aqua Eructo! Co ty robisz głupia?
- Przecież powiedziałam, że już wybrałam.
- Chcesz zrezygnować z marzeń dla mnie?! – był wściekły na nią. Był wściekły na siebie, że potrzeba posiadanie jej blisko, tak go zaślepiła.
- Widocznie nie umiem zrezygnować z ciebie. – powiedziała smutnym tonem.
- To jest niedorzeczne. – prychnął.
- Przecież tego chciałeś. – jęknęła.
- Ale ty nie!- krzyknął.
- Nie ma innego wyjścia.
- Jest.
- Jakie?
- Pojedziesz na te studia.
- A co z nami?- zapytała przerażona.
- Nic.- odparł krótko.
- Jak to nic?
- Czemu ty zawsze musisz zadawać tyle pytań? Coś wymyślimy.- siedzieli obok siebie bardzo sztywno. Każde z nich patrzyło przed siebie pogrążone we własnych myślach.
- Byłam piąta na liście.
- Gratuluję. – spojrzał w jej stronę i wstał. – Muszę wyjść.
- Mieliśmy jeść kolacje.
- Jakoś straciłem apetyt. – patrzył na nią przez chwilę. Pogładził po policzku i złożył krótki pocałunek na jej czole. – Naprawdę ci gratuluje.- Została sama. Z mętlikiem w głowie. Była zdezorientowana. Nie była pewna, co oznacza tak szybka zmiana zdania, na temat jej studiów. Przez chwilę była zdeterminowana, by zrobić wszystko, żeby tylko pójść na te studia. Jednakże, gdy miała dokonać wyboru, nie potrafiła go zostawić. Myśl, że może go stracić na zawsze strasznie ją wystraszyła. Może nie był to zbyt mądry wybór, ale nic nie potrafiła na to poradzić. W tym wypadku potrzeba posiadania go blisko była ważniejsza od wszystkiego innego. Minuty po jego wyjściu dłużyły jej się okropnie. W tym czasie zdążyła sam siebie przekonać, że studia w Anglii nie są takie złe. Tu wszystko i wszystkich już znała. Tu czekał ją łatwiejszy start. „A łatwiej, znaczy lepiej? Prawda?". Jej rozmyślania ponownie przerwał powrót Severusa. Spojrzała smutna w jego stronę, wstała i ruszyła w kierunku łazienki. Jego widok sprawił, że miała ochotę się rozpłakać.
- Zaczekaj.- Zatrzymał ją wręczając pergamin.
- Co to?
- Czytaj.- skierowała swój wzrok na papier. Na samym środku widniał wielki napis „Wypowiedzenie". Z niedowierzaniem patrzyła na kartkę i na Severusa. Przeczytała wszystko szybko i bardzo pobieżnie.
- Co to?- zapytała ponownie.
- Ja też już wybrałem. Dawno temu.- odpowiedział jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie i ją pocałował.

***

No i nie miało być cukru, ale skoro go lubicie jakoś sam się tam dosypał :D.
Pomysł był zupełnie inny, ale myślę, że to wam się spodoba.

@SandraTulewicz jest happy end, więc proszę bardzo :D

Dajcie może znać, co byście z miło chęcią przeczytali ;). Jaka miniaturka wam się marzy. Może uda mi się coś dla was specjalnie stworzyć. Inspiracje zawsze mile widziane ;). W ogóle komentarze i gwiazdki również :). Motywują bardzo! 

Do następnego😍



You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 17, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Sevmione. MiniaturkiWhere stories live. Discover now