[02]

2.7K 326 101
                                    


Moi rodzice nie mieli nic przeciwko temu, żebym przenocował „kolegę" na kilka nocy. Wręcz cieszyli się, że moje grono znajomych się powiększa.

Ale on nie był moim znajomym. Ani kolegą. Był dla mnie nikim.

Wchodząc do mojego pokoju rozejrzał się i zapytał, czy to dla mnie nie problem. Odpowiedziałem, że jeśli nie zabawi u mnie zbyt długo to nie problem. Jak bardzo źle postąpiłem. Od razu mogłem wydusić z siebie słowa: tak, Theo. Jesteś wielkim problemem. Jednak coś ściskało mnie w gardle, gdy chciałem to powiedzieć.

Wyciągnąłem dla niego materac, który rozłożyłem obok swojego łóżka. Nie mogłem pozwolić spać mu na kanapie w salonie (i to nie dlatego, że była okropnie twarda). Bałem się, że coś odwali, przez co później wszyscy będziemy żałować wpuszczenia go do tego domu. Wolałem mieć go na oku.

Gdybym wtedy wiedział, kazałbym mu iść spać na kanapie.

MONSTERS IN MY HEAD ► raeken & dunbar [1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz