10

366 30 14
                                    

Tords POV.
Leżałem sobie w łóżku minęło już kilka dni od spotkania Toma z tamtymi dziewczynami wiem o tym spotkaniu bo wszystko później nam opowiedział jest mi smutno bo od kilku dni strasznie rzadko się spotykamy czy się mu znudziłem? Na samą myśl o tym ciarki mnie przychodzą dobra koniec tego myślenia czas się ogarnąć bo wyglądam jak bezdomny (ja i moje porównania xD) gdy przechodziłem przez kuchnie zauważyłem karteczkę na lodówce oznajmującą o tym że Edd poszedł do dentysty a Matt poszedł tam popilnować by ciemnowłosy nie uciekł czyli zostałem znowu sam z Tomem no i pięknie może w końcu się mną zajmie to nie czas na myślenie tylko pójdę się umyć, gdy wychodziłem do kabiny znowu zacząłem myśleć ostatnio dużo myślę w sumie to Edda nie ma, to komputer* wolny to se zagram w moją ulubioną grę gdy w końcu skończyłem myśleć odkręciłem kurek wziąłem trochę szamponu o intensywnym zapachu czekolady nie stety niema już żelu do ciała o takim zapachu więc się umyłem normalnym mydłem wyszłem ubrałem się i po wędrował do kuchni i zrobiłem sobie jak i Tomkowi śniadanie a były to parówki z serem gdy danie było gotowe poszłem do pokoju Toma i zacząłem go budzić gdy wkońcu go obudziłem zaprowadziłem go do kuchni i zaczęliśmy jeść śniadanie w ciszy jedliśmy i nagle zacząłem rozmowę
-Tom c-czy j-ja ci s-się znudziłem? - zapytałem z łzami w oczach lecz iskierka nadzieji jeszcze została gdy tamto zdanie wypowiedziałem Tom się roześmiał i podszedł do mnie po czym schylił się i wyszeptał do mojego ucha te słowa "księżniczko ty mi się nigdy nie znudzisz'' po tych słowach kamień z serca mi spadł ale z drugiej strony poczułem ukłucie w tamtej okolicy dlatego bo on to wypowiedział jakby mówił do jakiejś taniej dziwki eh czemu czasami jestem takim pesymistą? Nie wiem gdy nic nie powiedziałem na nowo zapadła upragniona cisza nagle zadzwonił telefon do mnie połączenie było od Matta który mówił że dentysta kazał Eddowi przyjść na zajutrz więc przenocują u babci rudzielca czyli na cały dzień zostaję z Tomem postanowiłem że się przejdę może i jest pochmurnie ale dzięki temu nie ma problemu z ilością ludzi na dworze po rozmyślaniu wziąłem moje słuchawki ale znowu się popsuły więc jedyną osobą która może mieć słuchawki okazał się być Tom wstałem i kierowałem się w stronę jego pokoju i w ogóle zapomniałem że miałem sobie trochę pograć w ulubioną grę ale mówi się trudno gdy byłem pod jego drzwiami zapukałem jak usłyszałem zgodę wkroczyłem do środka zastałem tam chłopaka leżącego na łóżku z zwisającą głową w duł najwyraźniej nad czymś myślał zacząłem znowu rozmowę z chłopakiem
-mogę pożyczyć słuchawki? - spytałem się go on chwilę nad tym myślał ale ostatecznie się zgodził podszedł do jednej z szuflad i wciągnął z niej upragnione urządzenie poczym podał mi je a ja zabrałem pobiegłem jeszcze po telefon na którym mam moje ulubione piosenki po czym ulotniłem się z domu szłem długą drogą gdy nagle z oddali zauważyłem tamte dwie dziewczyny o których Tom opowiadał, obie huśtały się na dwuosobowej huśtawce i puszczały różne piosenki chwilę tak na nie paczyłem po czym puściłem coś z mojej playlisty było to akurat piosenka "dangerous by left boy" przez dłuższy czas szłem tak nawet nie obracając się.
Toms POV.
Gdy Tord wyszedł dłużej się nie zastanawiając pobiegłem za nim czymałem się dalej bo chciałem zobaczyć gdzie idzie po jakiejś półgodzinnej podróży zatrzymał się i paczył na tamte dziewczyny o których mu opowiadałem paczył się na nie wypranym z emocji wzrokiem po chwili odwrócił się i szedł przed siebie nagle niespodziewanie się odwrócił i zobaczył mnie po czym szybko do mnie podbiegł i przytulił mnie z całej siły i zaczął płakać ja widząc to odwzajemniłem uścisk po czym podniosłem jego podbródek i popaczyłem w jego czerwone od płaczu oczka po czym pocałowałem go krutko w jego miękkie usta z jego oczu można było wyczytać wszystkie emocje jak z otwartej księgi był: smutny, zawstydzony, zmęczony życiem i tp. Ja tylko go przytuliłem i powiedziałem - zabiorę cię w fajnie miejsce - po czym pogładziłem go ręką po policzku a następnie złapałem go za rękę i prowadziłem go przez miasto przez całą drogę panowała między nami cisza gdy byliśmy już na miejscu usiadłem na piasku po czym zerknąłem na Torda spokojne może odbijało się w jego pięknych oczach gdy chłopak zorientował się że się na niego paczę to szybko odwrócił się by zakryć rumieńce ta sytuacja była dosyć zabawna więc zacząłem się śmiać po czym powiedziałem
-do twarzy ci w rumieńcach - powiedziałem a on jeszcze bardziej się zarumienił wtedy wstałem i podszedłem do morza i złożyłem ręce w łudkę po czym nabrałem trochę wody i skierowałem się w stronę Karmelowowłosego po czym wylałem całą zawartość na niego i tak spędziliśmy ze sobą resztę wieczoru gdy byliśmy już cali mokszy wrzuciliśmy do domu umyliśmy się i poszliśmy spać
(nom 806 słów myślę że wystarczy i mam nadzieję że poprawiłam wam humor tym rozdziałem aha i ta książka ma już miesiąc! A poza tym dziękuję za wszystkie wyniki pod tym opowiadaniem a i jeszcze tu macie mój rysunek z TomTord

 Ja tylko go przytuliłem i powiedziałem - zabiorę cię w fajnie miejsce - po czym pogładziłem go ręką po policzku a następnie złapałem go za rękę i prowadziłem go przez miasto przez całą drogę panowała między nami cisza gdy byliśmy już na miejscu u...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

*Edd jedyny w ich domu ma komputer
Więc to na tyle miłego dnia /wieczoru!)

eddsworld:co to ma być?! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz