Jude Sharp miał być dobrym bratem.
Jude Sharp miał być dobrym kapitanem.
Jude Sharp miał zapracować na dobre imię rodziny.
Jude Sharp miał nie żyć przeszłością.
Jude Sharp miał być nieustraszony.
Jude Sharp miał wygrywać.
Jude Sharp miał być najlepszy.
Jude Sharp nie miał być po prostu Judem.
Bez łez, bez bólu.
I mimo goryczy, mimo siniaków, niby trofeów na bladej skórze, Jude Sharp nie poddawał się.
Presja na drobnych ramionach, nieboskłon, przytłaczająca zmęczonego pana stratega, który nie znalazłszy sił na opanowanie płomieni po cichu niszczących duszę, łkał.
W samotności.
Mark, Axel, oni wszyscy stanowili podpałkę.
Podpałkę, dla trawiącej go zazdrości.
"A gdy płomienie ustaną, zostanie ze mnie jedynie proch."
To w sumie nic.Przyjmuję zamówienia i inne takie duperele
CZYTASZ
Płomienie [Inazuma Eleven]
Hayran KurguPłomienie pasji które trawią moją duszę miały nigdy nie znać końca. I dobrze. Bo gdy dogasną, zostanie ze mnie tylko proch. Angstowe OS o postaciach i shipach z Inazumy, pisane bardziej dla mnie aniżeli dla kogokolwiek innego. Zakochałam się od nowa...