Wykonał ręką szybki ruch w powietrzu. Antidotum zerwało się z rzemienia, na którym dziewczyna je powiesiła i zawiązała na nadgarstku. Gdy przedmiot przestał stykać się z ciałem dziewczyny, na nowo stał się widzialny i wylądował w otwartej dłoni mężczyzny. -A teraz koniec zabawy, Panno Crystal.- Mężczyzna wylał eliksir na dziewczynę sam się odsuwając. W fotelu zaczęła materializować się skulona dziewczyna w pogiętych, czarnych ubraniach z rozwalonymi włosami i zarumienionymi policzkami. Severus spojrzał na nią lodowato, na co ona przychyliła lekko w bok głowę zagryzając przy tym pełną, dolną wargę i rumieniąc się jeszcze bardziej. Przez to wszystko najbardziej biło od niej jednak wszechogarniające zmęczenie. Widać było, że ledwie powstrzymuje się by nie przymknąć oczy i zasnąć. Głupia dziewucha. Robi wszystko by zapominano jej rzeczywistym wieku i charakterze kiedy tylko tego chce. Spojrzał na nią jeszcze raz. Na malinowych ustach błąkał się delikatny uśmiech, a szmaragdowe oczy błyszczały mimo widocznemu w nich zmęczeniu. I wychodzi jej to doskonale.
-Znów Pani zapomniała Panno Crystal. Na mnie nie działają Pani sztuczki.
Malinowe usta skrzywiły się i wydobyło się z nich zirytowane prychnięcie. Zmęczenie nie zniknęło.
-Po czym Pan wiedział, że tu jestem? Skąd Pan w ogóle wiedział, że to ja? Skąd Pan wiedział, że zabrałam ulepszony eliksir? W jaki sposób Pan dowiedział się, gdzie jestem? I dlaczego nie zdradził mnie Pan przed dyrektorem?
- To ja powinienem zadawać pytania Pani, Panno Crystal.
- A niech Pan zadaje. Proszę bardzo!- Warknęła patrząc na niego ze zmrużonymi oczami. Severus nie miał pojęcia, czy mruży je starając się ich nie zamknąć i nie zasnąć, czy z irytacji. Właściwie było mu to bez różnicy.
- Zadałbym je, gdyby nie fakt, że żadnych nie mam. No, może oprócz jednego.
- Proszę niech Pan je zada.
- Mogę mieć pewność, że to co usłyszałaś zachowasz dla siebie?
- Pewności Pan mieć nie może... Znów doskoczył do niej i złapał jej twarz w mocnym uścisku zimnych, długich palców podnosząc ją do góry tak, że musiała patrzeć mu prosto w czarne oczy. - Mogę mieć pewność, że te informacje nie rozejdą się po szkole? Mogę mieć Twoje słowo? Albo to, albo Oblivate.
-Dobrze, obiecuję do cholery. Obiecuję, że to co usłyszałam nie rozejdzie się po szkole. Może Pan mieć pewność, że tak będzie. Wystarczy?
Ostatnie słowo warknęła wyrywając mu się.
- Niech będzie. I oducz się tego przeklinania, to ci nie pasuje.- Mówiąc to odsunął się na wcześniejsze miejsce i oparł o biurko bibliotekarki.
- Twoje pytania... Jestem wręcz zmuszony na nie odpowiedzieć, byś w przyszłości nie popełniała równie głupich błędów i nie ośmieszała domu Slytherina.
Mężczyzna wiedział, że musi się jak najbardziej pośpieszyć z wyjaśnieniem. Ślizgonka wyglądała jakby miała zaraz zemdleć ze zmęczenia. I to raczej już nie było grą.
-Wiedziałem, że to Ty z dwóch powodów. Pierwszy, cały czas studiowałem myśli Albusa za pomocą legilimencji. Gdy znalazłaś się w pokoju, od razu wyczułem drugie źródło, z którego napływały do mnie różne myśli i obrazy. Nie patrz tak na mnie, wiesz jak działa legilimencja. Szczególnie jeśli ktoś jest w niej wyjątkowo dobry. I nie rób takiej oburzonej miny z powodu tego, że mogę widzieć takie myśli. Tą „arogancki, zapatrzony w siebie sukinsyn" też teraz usłyszałem.
Kolejne zirytowane prychnięcie dziewczyny.
-Drugim powodem było, to że żadna inna uczennica nie używa tak duszących i mocnych perfum. Czuć je od ciebie na kilometr. Whiskey, tytoń, eliksir pieprzowy i czekolada? Tu dziewczyna szczerze się zaśmiała. Kiedy wspomniał o perfumach nie zrozumiała o co chodzi, ale kiedy podał składniki... Musiała przyznać chociaż sama przed sobą, że w Hogwarcie tylko ona spożywa każdy z tych składników w takich ilościach, że mimo wszelkich starań ta mieszanina zapachów stała się już jej naturalnym zapachem, który było od niej czuć na co dzień.
CZYTASZ
Zapomniana historia (ZAWIESZONE)
Fanfic*Opowiadanie zostaje zawieszone. Możliwe, że w czasie wakacji zostanie one od początku napisane i dobrze skorektowane. Chwilowo chcę się zająć pisaniem lepszych prac od początku* Kim jest Camilla Crystal? I co ma wspólnego z mrocznym mistrzem eliksi...