Dużo masz tych byłych?

1.1K 49 6
                                    

Bardzo ważna notka na dole!

1 września

Nigdy cię nie pokocham.
Nie spojrzę w twoje oczy.
Boli mnie twój widok.
Boli mnie moje serce.
Miłość?

*Karol*
Dzisiejszy dzień rozpoczął się bardzo pozytywnie - w ramionach Ruggero. Razem ruszyliśmy na sesję promującą serial. Ustaliliśmy, że jak narazie nie będziemy okazywać, iż jesteśmy razem. Choć będzie to trudne, zwłaszcza przy Ruggero.

Na początku zdjęcia grupowe, aktorów drugoplanowych, a na końcu pierwszoplanowych. Przyznam szczerze, że naprawdę fajna z nas rodzinka na zdjęciach.

Kilka godzin później zostałam na planie tylko ja i Ruggero. Fotograf i nasz producent byli z nas bardzo zadowoleni, że tak szybko poprawiliśmy relacje. Ja również się cieszę.. <3. Co prawda jak narazie nasz związek nie jest jakiś na poważnie. Nigdy tak naprawdę nie byłam zakochana. A może to uczucie, które teraz czuję to miłość? Sama nie wiem, jest między nami duża różnica wieku i nie mam pojęcia co o tym myśleć. Co powiedzą nasi fani? Będzie wojna pomiędzy mną a Candelarią. Tylko, że to oni zerwali w zgodzie. Wszystko jest takie skomplikowane.

Szłam już do garderoby, aby przebrać ciuchy na swoje, ale usłyszałam głosy w niej. Postanowiłam nie wchodzić tylko podsłuchać. Zawsze byłam ciekawska. Taka moja natura.
-Nawet nie wiesz jak tęskniłam. - zaczęła mówić jakaś kobieta.
-Po co tu przyjechałaś? - to był ewidentnie głos Ruggero.
-No jak to po co, skoro już nie jesteś z Cande, to jesteś wolny. Może wrócimy do siebie?
-Weź mi daj spokój. Między nami wszystko skończone.
-Nie wszystko. - zapadła cisza, wachałam się czy wejść. Zdecydowałam się, że dowiem się kim jest ta kobieta. Gdy uchyliłam drzwi od razu pożałowałam. Ruggero całował się z blondynką, a ja jakbym przyrosła do podłogi. Nie mogłam się ruszyć. Łzy leciały mi po policzkach. Gdy w końcu blondynka się odczepiła Ruggero odepchnął ją. W tym czasie dziewczyna zauważyła mnie.
-A ty czego tutaj chcesz? - postanowiłam grać pewną siebie. Przecież go nie kocham, prawda? Nic to dla mnie nie znaczyło, to było tylko zauroczenie. Boże, ale kłamać to ja nie umiem.. Ehh.
-Ja? To moja garderoba, więc to ja powinnam zadawać pytania.
-Przyszłam tutaj do Ruggerito, prawda kochanie? - miałam ochotę wybuchnąć płaczem, ale trzeba być silnym. Później się wypłaczesz. Później.. On tylko poruszył negatywnie głową, chyba nie wiedział o co mi chodzi. Myślał, że będę zazdrosna? Wściekła? Nie, nie, nie o niego.

-Widzisz chyba nie. Bardzo proszę tutaj są drzwi i wypierdalaj. - uśmiechnęłam się sztucznie i wskazałam na wyjście. Blondynka tylko się oburzyła, ale po kilku sekundach z grymasem na twarzy wyszła. Ruggero podszedł do mnie i objął w talii, a ja się wyrwałam.
-Nie myśl sobie, że nie widziałam.
-To nic nie znaczyło. Przysięgam, kocham tylko ciebie. To moja była, gdy byłem z Candelarią tak samo się zachowywała.
-Dużo masz tych byłych?
-Nie, może kilka. Uspokoj się kotek.
-To w takim razie ze mną będzie ich jeszcze więcej. Dopisz sobie do listy.
-Chyba sobie żartujesz. Przeciez nic się takiego nie stało.
-Czy wyglądam jakbym żartowała? Tylko dlatego, że wiem, iż nie masz gdzie spać to możesz u mnie mieszkać. Nie odzywaj się do mnie, masz kilka dni na szukanie noclegu.
-Będę o ciebie walczył, nigdy nie przestanę cię kochać.

Wyszłam, już nie chciałam go słuchać. Rozumiem to jego była, ale ten pocałunek, boli, bardzo boli. Przecież to nie pierwszy, nie ostatni chłopak. Nie załamuj się! Nawet go nie kochasz.

Wzięłam prysznic i rozmyślałam nad moim życiem. Po umyciu się weszłam do kuchni, aby zrobić sobie kanapki na kolacje. Ruggero siedział na kanapie i gdy miałam już iść na górę obróciłam się do niego, a on w tym samym czasie na mnie spojrzał. Przeleciał wzrokiem z dołu do góry i zatrzymał się na oczach. Głęboko czekoladowe oczy przeszywały mnie na wylot, a ja w sercu poczułam ciepło. Spojrzałam na jego usta, które tak uwielbiam całować, są dla mnie ulgą i przyjemnością. Lecz moje serce jest złamane. Bo się w nim zakochałam. Nienawidzę cię, nienawidzę tego, że cię kocham. Najmocniej na świecie.

***
Jak tam się podoba rozdzialik? Już niedługo będzie koniec, ale wiecie co? Szykuje nową książkę! Zupełnie inną. Jeżeli będą pytania o drugą część to jej nie będzie. Gdy planowałam książkę, to miała to być jednorazowa opowieść. I tak będzie, ale spokojnie jeszcze nie jedną książkę napisze o Ruggarol.
Koniecznie napiszcie mi swoje propozycje na koniec książki, najlepszy użyje, a dla reszty użytkowników będzie niespodzianka.
Piszcie śmiało!
Każdy komentarz 💬 i gwiazdka 🌟 motywują.
Dziękuję ~_asia_xx 💋

Just Me&You || Ruggarol 🔏Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz