*Chłopak się roześmiał, podszedł bliżej, a ja cofając się oparłam ścianę, następnie poszliśmy w ślinę.
Cameron: Dyskretni to wy jesteście.*
W tym momencie jebłam głową w ścianę, następnie oczywiście upadłam.
Ashley: Kurwa Dallas. – Złapałam się za głowę.
Dlaczego zawsze to musi być Cameron, zawsze kurwa. Jak ktoś nagle się pojawia i przeszkadza to wiedz, że to ON.
Aaron: Nic Ci nie jest?
Ashley: Nie no co ty tylko jebnęłam głową w ścianę, mogłam zemdleć, mogłam mieć wstrząs mózgu, ale nic mi nie jest. - Powiedziałam z ironią.
Cameron: Przecież ty nie masz mózgu Mendes. – Powiedział roześmiany.
Ashley: I co Cię tak bawi? – Powiedziałam dalej siedząc na ziemi.
Cameron: Twoja morda. – Pokazał zęby.
Ashley: Twoja zaraz będzie poobijana. – Pokazałam mu środkowy palec.
Cameron: Tak czy siak piękna.
Ashley: Ktoś pomorze mi wstać?
Cameron: Nie. – Powiedział i sobie poszedł.
Aaron wyrwany z transu wyciągnął mi rękę na pomoc.
Aaron: Mocno boli?
Ashley: Trochę.
Aaron: Pokarz czy nie krwawisz.
Ashley: Nic mi nie jest.
Aaron: Pokarz.
Odwróciłam się.
Aaron: Jeny ile ty masz kłaków.
Ashley: Sory, że nie jestem łysa.
Aaron: Nic poważnego raczej się nie stało, do wesela się zagoi.
Ashley: Ale boli. Weź go pobij.
Aaron: Nie.
Ashley: No ej.
Aaron: To mój najlepszy przyjaciel.
Ashley: A ja...
Niezręczna cisza.
Aaron: Mała dopóki Ci nic poważnego nie zrobi, rozwiązujcie sami swoje spory.
Ashley: Weź to "mała" brzmi strasznie tandetnie.
Aaron: A jaka jesteś?
Ashley: Deede. Idę sobie.
Aaron: Oj nie.
Ashley: Oj tak, co jak co, ale Cameron miał trochę racji.
Aaron: Chociaż pocałunek na dobranoc?
Zbliżyłam się blisko, ale nie za blisko, wystawiłam język i go oplułam.
Ashley: Tak czy siak moja ślina, musi Ci wystarczyć. – To powiedziawszy szybko uciekłam do dziewczyn, zostawiając chłopaka zdezorientowanego.
CZYTASZ
It was always YOU / (Magcon)
FanfictionAshley Mendes wkrótce dołączy do grupy Magcon. Wreszcie znajdzie się wśród swoich, zyska przyjaciół. Jednak czy sława wyjdzie jej na dobre? Czy to nie będzie zbyt wiele? Czy w końcu odnajdzie miłość ? Jeśli tak to jak wielki piekło będzie musiała pr...