O 17 miał przyjść można powiedzieć chłopak mojej mamy, do tego czasu została godzina. W tym czasie umyłam się, zrobiłam nieco mocniejszy niż nacodzień makijaż i zakręciłam moje długie włosy. Nie mogłam wyglądać przecież tak samo. Ubrałam czarną sukienkę u góry obcisłą a na dole rozkloszowaną. Kiedy psikałam się ulubionymi perfumami zadzwonił dzwonek, zbiegłam szybko po schodach i stanęłam w holu czekając aż mama otworzy drzwi.Do środka wszedł mężczyzna był w wieku mojej mamy może o 2-3 lata starszy od niej. Kiedy wchodził do domu, zobaczyłam jeszcze jedną osobe wchodzącą za nim. Myślałam że zwariuje kiedy zobaczyłam kto to.
- Dziekuję Amando za zaproszenie, ty musisz być pewnie Naomi twoja mama wiele mi o tobie opowiadała- powiedział i wycignął do mnie rękę
- Mam nadzieje że same pozytywne rzeczy
- A jakby inaczej, to mój syn Ashton
- My się już znamy- powiedział szybko Aston i uśmiechnął się do mnie, na co przewróciłam oczami
- Nie będziemy przecież stać tak w przejściu zapraszam do salonu- powiedziała moja mama i poszła przed nami ze swoim partnerem.
- Znów się spotykamy- szepnął mi Ashton do ucha
- Mam nadzieję, że ostani raz- uśmiechnęłam się do niego sarkastycznie
-Nie pozbędziesz się mnie tak szybko skarbie- odpowiedział chłopak i poszliśmy do salonu.
Usiadłam na przeciwko chłopaka bo moja mama usiadła na przeciw Jasona. Zaczęliśmy jeść przygotowany posiłek, nie panowała niezręczna cisza bo Jason jak się okazało jest duszą towarzystwa. Ukradkiem spoglądałam na mamę, patrzyła na niego z czymś takim niesamowitym w oczach. Odkąd tato umarł nie widziałam jej jeszcze tak szczęśliwej, mam nadzieje że taka pozostanie.
- Naomi słyszałem, że masz bardzo dobre wyniki w nauce- powiedział mężczyzna, trochę nie wiedziałam do czego zmierza, już miałam odpowiadać kiedy odezwała się moja mama.
-Nao jest bardzo dobra szczególnie z przedmiotów ścisłych- uśmiechnęła się do mnie, a ja nadal nie wiedziałam do czego zmierza.
- Jest sprawa oczywiście się zgodzisz, mój syn ma problemy z kilku przedmiotów i czy zechciałabyś udzielać jemu korepetycje- kiedy miałam już otwierać usta i grzecznie odmówić odezwała się moja mama.
- Nie ma problemu, Naomi z chęcią pomoże Ashtonowi, a właśnie może pokażesz jemu swój pokój- i spojrzała na mnie takim wzrokiem że nie mogłam odmówić.
Wstaliśmy od stołu i zaprowadziłam go do mojego pokoju. Odrazu po wejściu zamknęłam drzwi.
- Nie mam zamiaru udzielać ci korepetycji nawet o tym nie myśl
- Nie masz wyboru skarbie
Miałam ochotę walnąć go, ale zrezygnowałam z tego pomysłu, ponieważ nasi rodzice są na dole. Kiedy tak stałam naprzeciw niego mogłam dostrzec jego piękne niebieskie oczy, a jego blond włosy były jak zawsze idealnie ułożone. Miał na sobie zwykły czarny t-shirt i ciemne spodnie. Nawet w takim zwykłym stroju prezentował się idealnie. W pewnym momencie zobaczyłam, że chłopak podchodzi do mnie bliżej, a kiedy chciałam się odsunąć uderzyłam plecami o drzwi a on stanął niebezpiecznie blisko mnie. Moje serce zaczęło walić jak oszalałe i miałam wrażenie że cała ulica je słyszy. Tę niezręczną ciszę przerwał Ashton.
- Wiem że jestem przystojny ale nie musisz pożerać mnie wzrokiem
- Wcale tego nie robię
- Wmawiaj to sobie skarbie- powiedział to słowo drugi raz w ciągu tego dnia i zaczyna mnie już to wkurzać. Kiedy już miałam coś odpowiedzieć usłyszałam jak woła nas, a w sumie to Ashtona na dół. Chłopak niechętnie się odsunął, a ja podziękowałam że nic nie zrobił. Puścił mnie pierwszą abym zeszła pierwsza a on szedł tuż za mną.
- Dziękuje za kolacje Amando. Mam nadzieje, że zobaczymy się wkrótce Naomi- powiedział Jason i uścisną moją mamę i pocałował. Kiedy już mieli wychodzić odezwała się ten idiota umysłowy
- Ja też Naomi- podszedł do mnie i pocałował w policzek, na co myślałam że go zabije
Kiedy wyszli moja mama spojrzała na mnie wzrokiem typu ''Masz mi coś do powiedzenia?''
- Nie pytaj
***
Od:Ash
Nie rozmawiamy jużDo:Ash
Raptem jeden dzień nie przesadzaj😉Od:Ash
Tak, jak robiliśmy to kiedyśDo:Ash
?Do: Ash
Dziś byłam zajęta sory, ale ty też nie pisałeś :/Od: Ash
Teraz nie potrafię wyrzucić cię z mojej głowyOd: Ash
OkejXDOd:Ash
Nie chcę wiedzieć Jaką sukienkę dzisiaj masz na sobie. I że on obejmuje cię mocnoDo: ASh
Skąd wiedziałeś że miałam na sobie sukienkęDo:Ash
To jest straszneOd:Ash
Powinienem wiedzieć, że twoja miłość była grą. Teraz nie potrafię wyrzucić cię z mojej głowyDo: Ash
Jaka miłość o co ci chodziDo: Ash
ejDo: Ash
Czy to nie jest tekst jakiejś piosenki?Od: Ash
MaybeDO:Ash
XDDDDDDDOdłożyłam telefon i poszłam się umyć, ogarnęłam się i postanowiłam obejrzeć jakiś film bo w sumie dawno nie oglądałam żadnego. Po około 30 minutach dostałam SMS postanowiłam zobaczyć od kogo i oczywiście nie zdziwiłam się kto do mnie pisze tak późno.
Od:Ash
Dobranoc Nao❤️
Do:Ash
Dobranoc😘
Odłożyłam telefon i wróciłam do oglądania filmu.
________________________________
Hej!
Mam nadzieje że się ten rozdział wam się spodobał i zostaniecie ze mną na dłużej żeby śledić dalej losy bohaterów.Zostaw coś po sobie i widzimy się w następnym rozdziale !
*piosenka: Charlie Puth feat Selena Gomez: We don't talk anymore
-betruetowhoyouaree
CZYTASZ
(Nie)Znajomy
Teen FictionCzy przypadkowa osoba może odmienić życie zwykłej nastolatki? Czy Ashton Parker odmieni jej życie a może to ona odmieni jemu? Naomi Clark zwykła 17 letnia dziewczyna nie wyróżniają się w tłumie, pozna chłopaka który z pewnością przewróci jej życie o...