| trzydzieści dwa |

391 42 0
                                    

- Proszę... Nie! - gwałtownie złapał powietrze, czując paniczny ucisk w piersi na widok kocicy. Grzmiąca Blizna widziała strach w jego oczach, a połamane kończyny Kamiennego Pazura tylko potwierdzały tę teorię. Próbował nimi rozpaczliwie ruszyć. Bezskutecznie.

Króliczy Wąs stał po jednej stronie wojownika. Po drugiej ustawili się Słoneczne Futro i Świerkowe Futro.

- Dobra robota - miauknęła Grzmiąca Blizna, obchodząc bezbronnego Kamiennego Pazura. Obok niego leżało kilka zakrwawionych skał, którymi zadano mu rany. Zadano mu ból. Trzej wojownicy wykonali polecenia Ważkowej Sadzawki bezbłędnie.

- Wynieście te kamienie jak najdalej i zakopcie. Ja w tym czasie się trochę zabawię.

Kamienny Pazur spojrzał na kocicę wielkimi oczami. To był jej pierwszy cel. Oko.

ZepsutaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz