Pomocna dłoń

143 25 0
                                    

*ding dong*
- BOGDAN OTWÓRZ! MI SIE NIE CHCE
- Spadaj, ucze sie!
Ehhh od niego to nigdy nie moge oczekiwać pomocnej dłoni...
- Kogo niesi-
- Braciszek!
- Braciszek?
- No braciszek!
- Spierdalaj, na chuj żeś się tu przypałentał?
- Stęskniłem się
- O czym ty pierdolisz gnojku?
- Po pierwsze nie przeklinaj, bo powiem mamie. Po drugie, to właśnie mama mnie przysłała, żebym zobaczył jak żyjesz. Czy się Bogdanowi nie naprzykszasz.
- Nie mów, że masz tu zastać...
- Owszem, mam hehe. "Musimy się lepiej poznać" powiedziała nasza matula.
- Jej to chyba się nudzi...

Alkohol też przyjaciel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz