5.

226 16 0
                                    

*Narrator Pow.*

Słońce. Czymże byłby każdy poranek bez słońca? Bez jego ciepłych promieni pieszczących naszą twarz? Właśnie ta myśl towarzyszyła Nelly podczas porannych przygotowań do szkoły. Podeszła do szafy, plan praktyk wyglądał tak samo jak każdego dnia - jak najmniej rzucać się w oczy. W końcu po co na własną rękę załatwiać sobie wstyd przed całą szkołą?

*Nelly Pow.*

Założyłam swój strój do szkoły. Po porannej toalecie zeszłam na dół, 7:20, idealny czas! Przy stole siedział już ojciec.

-Hej Nelly. Jak Ci się spało? - Zapytał całując mnie w czoło.

- Dzień dobry Tato. Dobrze. - Odpowiedziałam.

- Siadaj i jedz. - Dodał.

Szybko skończyłam jeść, ubrałam buty, podziękowałam tacie  i wyszłam do szkoły. W uszy wsadziłam słuchawki, w których właśnie leciała moja ulubiona piosenka. Szłam tak powolnym krokiem w kierunku szkoły myśląc o wszystkim i rozglądając się dookoła.

Wiosna należy do mojej ulubionych pór roku zaraz po zimie. Zdecydowanie łatwiej jest wtopić się w tłum gdy połowa szkoły zaciąga na siebie ciepłe ubrania. Podniosłam wzrok. Jakiś samochód zatrzymał się tuż obok mnie, szyba opuściła się na dół, a w niej pojawiła się Rue. Dlaczego zawsze gdy dzień zapowiada się chociaż trochę lepiej niż pozostałe pojawia się ona? Szybko ominęłam pojazd ściszając przy tym muzykę.

- A gdzie to się spieszy mojej ulubionej koleżance? - Zignorowałam pytanie przyspieszając kroku.

(Rue to koleżanka Nelly z przedszkola)

To Tylko Ja... ❁INAZUMA ELEVEN❁Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz