Rozdział 5

163 16 0
                                    

P.O.V Shawn

Po dzisiejszym poranku nie wiedziałem co mam myśleć, wydaje mi się, że Natalie ma jakąś tajemnice której się boi. Nie chciałem na nią nalegać, ale było mi smutno nie powiem, bo ja jej powiedziałem nawet o hokeju... Lecz gdy podała mi ten liścik na matmie ucieszyłem się jak głupi, serio mi na niej zależy. Zresztą po tej awanturze z tym plastikiem, było mi jej tak cholernie żal, że nie wytrzymałem i zapytałem się jej czy nie chce się przytulić, a ona się zgodziła! Chyba zacznę chodzić co niedzielę do kościoła...

P.O.V Natalie

Lekcje właśnie się skończyły, a ja dostałam SMS'a

Cole🎭: Laska, mam problem o której kończysz?
Ja: 13:35 nie jedziesz z Dove?
Cole🎭: Nie, zerwała się godzinę temu. TEN PROBLEM TO CHODZI O NIĄ.
Ja: Co?!
Cole🎭: Jak się spotkamy wszystkiego się dowiesz...
Ja: Mam nadzieje😑
Cole🎭: Idź na parking przed sql, będę za 5min.

Tak jak mówił tak było... Cole przyjechał 5 min późnej po mnie swoim czerwonym ferrari Enzo 👇

 Cole przyjechał 5 min późnej po mnie swoim czerwonym ferrari Enzo 👇

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wsiadłam do auta i bez słowa odjechaliśmy spod szkoły. Droga w ciszy zawsze mi się dużyła, ale tym razem jakoś jeszcze bardziej.

Cole zaparkował przy jubileże i spojrzał na mnie

-Słucham. Chyba nie zamierzasz oświadczyć się Dovi?- zapytałam

-Jeszcze nie teraz. Chce kupić jej coś na zgodę- powiedział z załamaniem w głosie

-Coś ty odjaniepawlił?

-No bo... jak przebierałem się na w-f chłopaki zaczęli oceniać w skali dziewczyny, a między innymi Dovcie i ja wtedy powiedziałem, że Dove jest śliczna mądra i w ogóle... Ale na sam koniec powiedziałem, że jest zajebista w te klocki i, że ma zajebistą dupcie, potem chłopaki zaczęli oceniać inne dziewczyny. Niestety na mój pech Dovi usłyszała tą końcówkę i to jak chłopaki oceniali juz inną laske. Wparowała do męskiej szatni i dała mi w pysk mówiąc "Ty pierdolony chuju!" i wyszła. Dzwoniłem, pisałem SMS, na whatappie, snapie, instagramie, fb i nic!- załamany skończył swój monolog

-Daj mi chwilke- powiedziałam i napisałam do Dove

Ja: Hejcik ctm?
Dovciak💛: Do dupy! Daj mi spokój!😠
Ja: Ciocia czerwonym mercedesem przyjechała?🚘
Dovciak💛: Tsaaaaa
Ja: Ok, to ja Ci słodycze lepiej pocztą wyślę...
Dovciak💛: Czm?!
Ja: Wole nie ryzykować😶...
Dovciak💛: Ha... Ha... bardzo śmieszne😡

Potrzebuję Cię | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz