Rozdział 2

196 17 0
                                    

Odrazu po wejściu do domu rzuciłam torbę na podłogę, zajęłam buty i weszłam do kuchni. Stwierdziłam, że dziś na obiad zrobię spaghetti, czyli coś co wychodzi mi bezbłędnie dlatego bo podczas kręcenia filmu "Magic Mike XXL"
byłam chora i mama mnie zabrała ze sobą na plan, a tam potrzas przerw Channing Tatum zaczął robić swoje sławne spaghetti i zapytał się czy bym nie chciała się nauczyć. Nauczył mnie robić to pyszne spaghetti i do tej pory utrzymujemy z mamą z nim kontakt, traktuje go jak starszego brata, którego nigdy nie miałam...

Z moich wspomnień wyrwał mnie dźwięk SMS-a:

Przystojniak💕: Hej, podoba Ci się moja nazwa w twoim telefonie? Na którą się dziś umawiamy?
Ja: Hej, pasuje do tej którą ja ci wpisałam (od aut. Ślicznotka)😂 Może być 16?
Przystojniak💕: A podasz mi swój adres?
Ja: Hmm... no dobra😂 11th Ave
Przystojniak💕: Do zobaczenia za 2h ślicznotko😘
Ja: Pa przystojniaku

Dobra mam dwie godziny idę się przebrać w coś luźnego👇

I oczywiście nie mogło zabraknąć moich cieplusich kapci, jednorożców 👇

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




I oczywiście nie mogło zabraknąć moich cieplusich kapci, jednorożców
👇

Jest godzina 14:30, zjadłam juz obiad i jestem bardzo zmęczona, postanawiam wiec uciąć sobie krótką drzemkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest godzina 14:30, zjadłam juz obiad i jestem bardzo zmęczona, postanawiam wiec uciąć sobie krótką drzemkę.
************************************
Obudził mnie jakiś dźwięk... zaraz to jest pukanie do drzwi... O kurwa! Jak to możliwe, że jest już 16:57?!

Natalie rusz dupe i mu odtwórz !

Tak też zrobiłam. Szybko pobiegłam, aby otworzyć chłopakowi drzwi. Otwieram i widzę jak się do mnie uśmiecha i... zaraz... czy on trzyma w ręce opakowanie żelków?!

-Hej- powiedział nie pewnie

-Hej, strasznie cię przepraszam, ale usneło mi się trochę... Jeszcze raz przepraszam- mówie

-Ha ha... Serio? A ja bałem się, że skoro się spóźniłem prawie godzinę to mnie nie wpuścisz, ale skoro ty też nie jesteś bez winy to te żelki zostają dla mnie

-O nie! Za korki tez coś mi się należy- podeszłam do niego i wyrwałam mu paczkę żelków i ruchem ręki dałam znać żeby wszedł do środka
************************************
Po trzech godzinach nauki i śmiechu Shawn kieruje się do wyjścia

-Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc z matmy- odzywa się chłopak

-Zawsze do usług. Em... miałabym do ciebie taką prośbę...

-Nom

-Pomógł byś mi z geografii? Kąpletnie jej nie kumam

-Spoko. Wiec jutro jest czwartek, jak nie masz żadnych planów to możemy się umówić na 17? Odrazu po lekcjach mam trening 2h, jak się skończy przyjadę po ciebie i pojedziemydo mnie. Co ty na to?

-Nie chce ci robić problemu, wiec mogę zostać na twoim treningu, żeby potem nie jeździć w tom i z powrotem.

-O! Super pomysł. To do zobaczenia jutro- powiedział i pocałował mnie w policzek
-Uwielbiam jak się czerwienisz przeze mnie- powiedział z łobuzerskim uśmieszkiem i wyszedł.

Potrzebuję Cię | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz