P.O.V Natalie
Gdy się rano obudziłam, rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym się znajdowałam, no tak jestem w salonie Shawn'a. Tylko gdzie on jest?
Nagle poczułam piękny zapach naleśników? O Boże!!!
Szybko pobiegłam do kuchni, a tam ujrzałam piękne ciało Shawn'a, który na dodatek był w samych bokserkach 👇
-Jak już skończysz się gapić na mnie, to też chcę Cię zobaczyć w bokserkach.W SAMYCH BOKSERKACH- chłopak obrócił się i spojrzał na mnie z łobuzerskim uśmieszkiem
-Jasne, to że mi wolno nie znaczy, że tobie tez- pokazałam palcem najpierw na siebie potem na niego z minął zwycięzcy
-No trudno, czyli musze sam jeść te naleśniki i nutellą i truskawkami...- Niech mi ktoś powie skąd on wie jakie ja najbardziej lubię naleśniki?! Zrobił je, a teraz nie chce mi ich dać i patrzy na mnie z udawanym smutkiem
-No dobra, będę grzeczna, ale co do bokserek zdania nie zmienie
-Ok, ale coś za coś... ja daje ci naleśniki, a ty mi buziaka w policzek- powiedział poruszając zabawnie brwiami
Przytaknełam głową i dałam mu tego buziaka wskutek czego dostałam moje ulubione naleśniki
-Yyy możemy porozmawiać o wczorajszym zdarzeniu? -zapytałam
-Wiem, mam sobie niczego nie wyobrażać to tylko wina burzy- powiedział jakby... obrażony?
-No nie dokońca...
-Czyli jest szansa, żebyśmy zostali...- nie dałam mu dokończyć
-Stop! To nie takie proste... -zerknełam na zegarek i zobaczyłam, że za 15min zaczynamy lekcje- O fuck, zaraz się spóźnimy! Ja lecę się ogarnąć i możemy jechać- krzyknęłam i pobiegłam na górę.
Mój strój składał się z zadużej bluzy Shawn'a, legginsów i bordowych adidasów flux 👇
CZYTASZ
Potrzebuję Cię | Shawn Mendes
FanficNatalie ma 18 lat i pochodzi z Polski lecz 3 lata temu po rozwodzie jej rodzicow przeprowadziła się razem z mamą do San Diego. Życie dziewczyny jest na pozór idealne, należy do szkolnej elity, ma przyjaciół, nie narzeka finansowo, lecz tak naprawdę...