Rozdział 13

150 11 1
                                    

PRZECZYTAJ INFO POD ROZDZIAŁEM

(24 grudnia)

P.O.V Natalie

Moja mama tak jak mówiła, nie dała rady przyjechać na święta do domu. Dlatego Shawn zaproponował mi żebym poleciała razem z nim do Kanady i spędziła te święta z nim i jego rodziną. Pierwszy raz poznam rodzinę Shawna. Obawiam się , że mogą mnie nie polubić ,a widzę, że dla chłopaka rodzina jest ważna, więc spróbuję.

-Nati, spokojne polubią cię. Uwierz mi- powiedział i złapał moją dłoń

Lecieliśmy właśnie samolotem do Toronto gdzie czekali na nas rodzice i siostra Shawna

-No właśnie nie jestem pewna...

-Niby dlaczego? Przecież jesteś miła , kochana , uczynna, pomocna, troskliwa, zabawna, śliczna i mógłbym tak mówić cały dzień

-Nie słodź mi tak bo zaraz będę tak słodka, że herbatę będziesz mógł mną słodzić

-Poczekaj- nachylił się nad moim polikiem i... Polizał mnie!

-Shawn!

-No co? Sprawdzałem czy jesteś już wystarczająco słodka - powiedział zalotnie

-Wariat

Zaraz po wylądowaniu i odebraniu naszego bagażu. Zaczęliśmy szukać rodziców chłopaka. Nagle nie wiadomo skąd z krzykiem rzuciła się na Shawna jakaś dziewczyna, jak się potem okazało była to siostra Shawna- Aaliyah
Dziewczyna była bardzo podobna do Shawna. Dosłownie! Wiem, że ma 14lat, ale myślę że się z nią dogadam.

 Dosłownie! Wiem, że ma 14lat, ale myślę że się z nią dogadam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Dobra, młoda chciałbym ci kogoś przedstawić...- zaczął -to jest Natalie moja dziewczyna

Spojrzała się na mnie tak jakby zastanawiała się czy można mi ufać . Wnioskuje z jej późniejszej reakcji, że chyba tak.

-Hej, jestem Aaliyah, młodsza siostra Shawna

-Hej, bardzo mi miło

W końcu doszli do nas jeszcze ich rodzice. Widać, że ma z nimi dobry kontakt. Od razu się do siebie przytulili. Też bym tak chciała...
Chyba Shawn zauważył, że jestem trochę smutna bo w od razu zaczął mnie przedstawiać reszcie

-Mamo, tato, to jest Natalie moja dziewczyna

-Dzień dobry -uśmiechnełam się delikatnie

-Dzień dobry kochanie, jestem Karen, mama Shawna, a to Many, tata Shawna

-Miło państwa poznać , mają państwo cudownego syna

-Dziekujemy

-Dobra pogadamy w domu, bo ja głodny jestem -powiedział chłopak

-Jak zawsze- powiedziałyśmy z Aaliyah w tym samym momencie

-One to się szybko dogadały- powiedział tata Shawna

Potrzebuję Cię | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz