Opowiadania z Jiminem.

#8 Big Love?

   Po tym cmoknieciu, szłam sobie prosta droga, wracając do budynku. Zastanawiałam się, co tak naprawdę czuje. Co to jst za dziwne uczucie. Myślałam również o mojej rodzinie. Dowiedziałam się również, że mój ojciec jest w szpitalu. Nie mogłam tak po prostu pojechać bo nie miałam jak. Wycieczka kończy się dopiero za 3 dni. Musiałam jakoś to przeboleć.
   Następnego dnia, czułam się dość niezręcznie patrząc na Jimina. Zresztą usiadł dziś koło mnie, a ja od razu wstałam wzięłam swoją tace po czym wyszłam. Poszłam do pokoju i się zamknęłam.
   - Julka, porozmawiajmy
Gdy usłyszałam jego głos przestraszyłam się i podeszłam bliżej drzwi. Zapewniał mnie, że jestem w pokoju i ze będzie czekał przed. Postanowiłam się wyjść i porozmawiać z nim.
   -Słucham? Masz mi coś do powiedzenia?
   - Tak, yyy. - Nie mógł wydusić z siebie tego zdania.  Ja... ja cie kocham.
Wykrzyknął to, i spojrzał na mnie. Oczekiwał szybkiej odpowiedzi. Ja powiedziałam, że nie jestem jeszcze gotowa. Nadal nie wiedziałam co to było za uczucie. Zgodził się aby dać mi czas.
   Nadszedł dzień wyjazdu, gdy dotarliśmy na miejsce, od razu pobiegłam do szpitala, gdzie mój ojciec się znajdował. Bardzo było mi smutno z tego powodu. Nie było mnie przy nim gdy miał operacje. Jednym słowem, mój tata był ciężko chory. Potrzebowaliśmy naprawdę dużo pieniędzy na jego leczenie. Owszem, byliśmy bogaci, ale nie aż tak.
   Następnego dnia musiałam udać się do szkoły i spotkałam Jimina. Od razu zobaczył, że jestem jakaś dziwna. Poprosił mnie abym opowiedziała mu o moim problemie. Powiedziałam mu wszystko co mogłam i wsdychnęłam. Potem zapadła cisza, miałam mu już mówić, że może zaczniemy od nowa, gdy on powiedział.
   -Pomogę ci, dam resztę pieniędzy na leczenie.
   - Naprawdę? Jak Ci ją się odwdzięczę?
   - Po prostu, kiedyś mi tam oddasz.
Byłam taka szczęśliwa w tym momencie, i zapaczona w niego. On we mnie również. Powoli zbliżył się do mnie i lekko pocałował, następnie przytulił i dodał:
   - Wszystko będzie dobrze.

________
Podoba się?