~początek~

3.6K 176 119
                                    

Zapraszam na nowe ff o Naruto!!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

[ POV NARRATOR ]

Czteroletni Naruto biegł właśnie na plac treningowy 44, plac ten nie był od dawna używany więc Naruto nie bał się że ktoś go tu zobaczy.  Jak co rano biegł przez las spotykając na swej drodze przeróżne zwierzęta, na wyznaczonej drodze porozwieszał tarcze które sam wykonał z drewna, niestety nie miał prawdziwych kunai więc rzucał kamieniami do wiszących na drzewie celów. Po skończeniu "treningu" poszedł nad rzekę która znajdowała się nie daleko placu treningowego. Sam zrobił wędkę i próbował łowić ryby, po kilku próbach w końcu mu się udało. Rozpalił bezpiecznie ognisko i zaczął piec złowione ryby. Naruto czekał z niecierpliwością aż ryby dojdą i się prawidłowo upieką, chłopak nie zwracał uwagi na otoczenie, gdy zaczęło się już ściemniać, Naruto nawet nie zwrócił uwagi gdy obok siebie zobaczył starszego człowieka który usiadł przy nim. Siedzieli dłuższą chwilę w ciszy aż staruszek powiedział do Naruto:

  - Chłopcze te ryby chyba już są gotowe - Naruto spojrzał na starca a następnie na ryby, które były już gotowe.

- Hai!- powiedział i zdjął 2 ryby nabite na patyk.

- Proszę to dla pana - oznajmił po czym podał staruszkowi rybę.

[ POV NARUTO ]

Nawet nie zauważyłem kiedy obok mnie usiadł staruszek, zauważyłem jak mi się przygląda. Nie robił tego w taki sam sposób jak ludzie z wioski, patrzył na mnie tak... Tak jak na przyjaciela... chyba... jego wzrok nie był gniewny, nie patrzył z pogardą ani wyższością.  Pierwszy raz ktoś tak na mnie spojrzał, zazwyczaj ludzie jak mnie widzieli lub przechodziłem koło nich w ich oczach widać było nienawiść kierowaną do mnie, nie wiem dlaczego przecież ja im nic nie zrobiłem. Wiele razy słyszałem jak szepczą że jestem potworem, że nie powinienem istnieć,  że to przez mnie Yondaime nie żyje, wiele razy doszło też do takich sytuacji że zostałem pobity przez shinobi z wioski i nie tylko.
Byłem przecież zwykłym chłopcem którego marzeniem jest zostać Hokage, silniejszym niż wszyscy poprzednicy, chce stać się silny by chronić ludzi z Konohy i zdobyć przyjaciół, nic więcej.

[ POV SARUTOBI ]

Spojrzałem na chłopca, był strasznie zamyślony. Ciekawe nad czym tak myślał i dla czego siedział tu sam i dlaczego nie jest jeszcze w domu przecież jest już ciemno a on ma najwyżej cztery l lata. Po chwili ciszy odezwałem się do chłopaka.

- Jak ci na imię?

- Naruto! A pan jak się nazywa?

Po chwili odpowiedziałem chłopcu.

- Nazywam się Hiruzen, a tak w ogóle to co tu robisz o tej godzinie?

- A nie widać? przecież jem  ze staruszkiem ryby! - Naruto zaśmiał się pod nosem, ja także się zaśmiałem.

- Muszę ci przyznać, że te ryby są wyśmienite, sam je złowiłeś?

-  Tak, nie daleko z stąd jest rzeczka, dlatego po treningu przyszedłem złowić kilka ryb by coś zjeść.

- Naruto, ile masz lat?

~Naruto~Dwa bijuu, jeden jinchuurikiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz