Miesiąc po egzaminie na chunina a ja dalej próbuje się pozbyć waty cukrowej i zagadać jakoś do Sasuke.Co do Sakury to prawdopodobnie wszystkiego próbowałem a ona i tak nie chce się od mnie odczepić, nie wiem sam co mam z nią zrobić...
"A może powiem że mi się nie podoba i że wolę Chłopaków?"
"to raczej zły pomysł,"
"no ale muszę coś zrobić"
Siedzę właśnie w Ichiraku I czekam na swoją porcje ramen, jak zwykle podczas czekania przeważa cisza, szczerze mówiąc to nie przeszkadza mi ona wręcz przeciwnie, mogę chociaż na spokojnie pomyśleć, znowu tak jak zawsze nie zorientowałem się że staruszek postawił przed mną pół misek z ulubioną potrawą.
-eeh...
-co tam mały, co się stało
-no bo nie wiem co mam zrobić, podoba mi się pewna osoba ale nie mam pewności czy powinienem jej to powiedzieć...
-Naruto zapamiętaj to co teraz do ciebie powiem.
-dobrze
-A więc, każdy ale to każdy powinien wiedzieć co ktoś inny do niego czuje, także powinieneś powiedzieć tej osobie o tym jakim darzy go uczuciem.
-Ale jakby to było jeszcze takie proste...
-Oj.. Nie zamartwiaj się teraz tym mały bo twój ramen
wystygnie.. Haha..-Hai!
***
Spotkanie z Kakashi mamy dopiero popołudniu tak więc mam jeszcze trochę czasu, nie wiem co mam z sobą teraz począć...
Wiem pójdę poszukać Sasuke
A może lepiej nie...
Naruto weź się w garść i idź mu powiedz co do niego czujesz
Nie, nie moge tego zrobić...
Możesz!
Nie...
Naruto kurwa rusz dupsko i idź go szukać!
A jak odmówi i mnie wyśmieje..?
Nie zrobię tego!
No dobra to idę...
***
Tak więc po swoim wewnętrznym monologu postanowiłem pójść i poszukać Sasuke,
Nie no żart poszedłem do domu, aż tak mnie nie pojebało by iść do niego tylko po to by zostać za chwilę wyśmianym, jeszcze później będzie chodził za mną i mówił wszystkim ze jestem gejem.
Tak zgadza się jestem jebanym pesymistą który uważa ze nic mu się nigdy nie uda.,
***
CZYTASZ
~Naruto~Dwa bijuu, jeden jinchuuriki
FanficNaruto myślał że jest zwykłym chłopcem, do czasu aż zaczął dostrzegac jak patrzą na niego ludzie z wioski i co mówią na widok jego osoby ,chłopak nie wiedział czemu mieszkańcy go nienawidzą, nie wiedział czy jest tez tego jakaś przyczyna ,... słysz...