~Naruto~Dwa bijuu, jeden jinchuuriki

~Kyuubi!~

Zapraszam na nowy rozdział
Rozdział powstał przy tej piosence ^^
~~~~~~~~~~~~~~
[POV NARUTO]

-Nie przejmuj się mały- usłyszałem niski basowy głos.

Zacząłem sie rozglądać po całym pomieszczeniu jednak nikogo nie widziałem.

-k..kim jesteś i gdzie się znajdujesz?

- Jestem "demonem" zapieczętowanym w twoim ciele, przed chwilą gadałeś o mnie z tym dziwnym staruszkiem.

Zaniemówiłem, nie wiedziałem co się dzieje.

-No dobrze ale gdzie ty tak właściwie jesteś?

-Zamknij oczy i pomyśl że chcesz mnie zobaczyć.

Wykonałem polecenie Kyuubiego i po chwili znajdowałem się w ogromnej sali, wszystko było koloru szaro-zielonego, spojrzałem w dół, po kostki stałem w wodzie. Przed sobą widziałem wielkie kraty a na samym środku wisiała kartka z napisem" pieczęć".
Z zaciekawieniem patrzyłem na wszystko do okoła, spojrzałem jeszcze raz na wielkie czerwone kraty, z za nich patrzyła na mnie para krwisto -czerwonych tęczówek z pionową źrenicą na środku.

Patrzyła na mnie para demonicznych oczu, która wołała moje imię

-Naruto ...Naruto! Czy ty mnie słuchasz!

-Yy nie?

-Ale ty szczery jesteś

-No wiem

Po chwili z cienia wyłonił się zarys wielkiego lisa, a za nim dumnie prezętowało się dziewięć długich ogonów. Zaniemówiłem ogromny lis patrzył na mnie swoimi czerwonymi ślepiami.

-Sugoi!..*

Tylko tyle zdołałem wypowiedzieć, po czym poczułem ciepłe powietrze na twarzy, lis położył łeb na przednich łapach i wypuścił powietrze a ono poleciało w moją stronę.

-Lisku? Jak masz na imię?

-Nie pozwalaj sobie, a po drugie po co to wiedzieć?

-No bo staruszek Hokage mówił że nazywasz się Kyuubi, to prawda?

-Ehh... Kyuubi to nazwa od liczby moich ogonów mam też inne imię to prawdziwe.

-A jakie ono jest? Powiesz mi?

-Jesteś pierwszą osobą która zapytała się mnie, jak mam naprawdę na imię.

-To powiesz jak się nazywasz?

-Nazywam się Kurama.

-Lisku Kuramo?

-Słucham?

-No bo staruszek Hokage powiedział mi ze mam w sobie 2 "demony" -na słowo demony pokazałem tak zwanego króliczka, a lis sie wzdrygną na to słowo.

-To prawda mały, masz w sobie jeszcze jedno Bijuu.

-A dlaczego nie ma go tu razem z tobą?