7.

46 8 10
                                    

Otworzył drzwi od pokoju i zaprowadził mnie w stronę łazienki. Po otwarciu drzwi łazienkowych wepchnął mnie tam siłą.

- Myj się suko - Warknął w moją stronę

Przestraszyłam się go jeszcze bardziej ale nie chciałam by to po mnie poznał.

- Sam się myj - Odpyskowałam i przywaliłam mu z backhand'u (z zewnętrznej  strony dłoni)

Chciał mi oddać jednak kopnęłam go w krocze. Z jego ust wydobył się głośny pisk. Więc kopnęłam go jeszcze raz tyle, że mocniej. Zostawiłam go leżącego na ziemi i zaczęłam zbiegać ze schodów. Nie zauważyłam kiedy wstał i zaczął za mną biec. W momencie kiedy byłam już na pierwszym schodku poczułam jego wielkie cielsko na moim. Spadliśmy ze schodów.

- Ty mała suko - Krzyknął i pociągnął mnie za włosy. 

- Zamknij ryj bo ci chuja wyrwę - Złapałam jego penisa i mocno go ścisnęłam

- Tyyy... - Nie dokończył ponieważ ścisnęłam go jeszcze mocniej i pociągnęłam ku górze. 

- Zamknij mordę, powiedziałam -  Puściłam go i pobiegłam w stronę drzwi wejściowych.

Kiedy je ujrzałam przycisnęłam klamkę, niestety się nie otworzyły. Nagle poczułam ucisk na lewej  kostce. Ujrzałam tam Daniela patrzącego na moje krocze. Uniosłam prawą nogę i przetarłam butem jego krzywy ryj.

- Darmowe prostowanie twarzy, zaliczone! - Krzyknęłam mu prosto w twarz

Złapał mnie za obie nogi i silnie pociągnął w swoją stronę. Przewróciłam się uderzając nosem w szafkę, ból był nie do zniesienia. Mimo to wstałam, spojrzałam na szafkę była cała we krwi tak jak jeden z butów Daniela. Odbiegłam od niego kawałek i stanęłam za jego ciałem nadal leżącym na ziemi. Kopnęłam go w głowę. Uderzenie wydawało mi się za mało bolesne, więc pobiegłam do kuchni. W pośpiechu otwierałam wszystkie szafki aż w końcu znalazłam wałek i tarkę. Wróciłam do niego, na szczęście nadal leżał na ziemi. Założyłam tarkę na prawą stopę i przyłożyłam mu do twarzy. Wałkiem uderzyłam go w udo. Po uderzeniu przycisnęłam mu stopę  z tarką do twarzy. Jęknął z bólu. Zdjęłam nogę z jego twarzy odrzucając tarkę na bok. 

- Połóż się na brzuchu! - Krzyknęłam

Zrobił to co mu kazałam, nawet się nie sprzeciwiał. Zaczęłam okładać wałkiem jego tylną cześć ciała. Nagle ktoś zaczął otwierać drzwi wejściowe, więc pobiegłam do frontowych. Były zamknięte więc wybiłam z nich szybę i uciekłam z tego piekielnego domu.

Marzenie.Where stories live. Discover now