8.

60 7 4
                                    

Uciekając z domu Daniela natrafiłam na las. Nie zastanawiając się ani chwili wbiegłam do niego. Nie wiem ile czasu w nim spędziłam, ale na pewno tyle by zdążyć się zgubić. Pomimo tego nie przestałam biec. Nagle za sobą usłyszałam czyjeś kroki. Przestraszona odskoczyłam, plecami uderzyłam o drzewo. Osoba której kroki słyszałam stanęła przede mną z lekkim uśmiecham. Ku mojemu zdziwieniu podał mi rękę abym wstała,

- Co tu robisz? - Zapytał nadal z lekkim uśmiecham

- No więc... Ja uciekałam - Odpowiedziałam z niepewnym tonem głosu i lekkim uśmiechem 

- Z lasu z rozciętymi ustami i posiniaczonymi rękami i nie tylko? - Zapytał z już poważniejszym tonem i ze zdziwieniem na twarzy 

- No nie, nie uciekam z lasu uciekam z domu - Odpowiedziałam, ale nadal byłam w lekkim szoku

- Z domu uciekałaś taka pobita? Opowiedz mi wszystko na spokojnie - Odpowiedział z troską w głosie.

Chciałam mu wszystko opowiedzieć ale bałam się, że zrobi to samo co Daniel. W końcu jednak się przemogłam i dałam mu się chwycić. Szliśmy w stronę wyjścia z lasu. Jak się potem okazało to był ten sam las w którym zostałam porwana. Po jakimś czasie drogi usłyszałam za nami głos

- Tu jesteś szmato! - Krzyczał w moją stronę, przestraszyłam się więc złapałam się chłopaka który był ze mną

- Spierdalaj typie - Odpowiedział mu chłopak który okrył mnie swoim ciałem cieszyłam się, że mnie broni

- To nie twoja sprawa, ile razy mam ci mówić żebyś nie wpierdalał się w moją misję sprzątania świata? - Odpowiedział z tępym wyrazem twarzy

- Świat to należy sprzątnąć wyrzucając z niego ciebie - Odpowiedział mu i odwrócił się w moją stronę mówiąc żebyśmy szli dalej

Zrobiłam jeden krok ale bałam się zrobić kolejny, więc mój obrońca wziął mnie na ręce i zaprowadził w stronę miasta. Przy nim czułam się bezpieczniejsza. Niósł mnie tak przez całe miasto aż w końcu dotarliśmy do jego mieszkania.

- Zabierasz mnie do siebie? - Zapytałam nieco bardziej spokojna

- Tak - Odparł uśmiechając się do mnie - Nie mogę cię zostawić w domu, on już wie gdzie mieszkasz - Odpowiedział 

Chciałam zapytać skąd on wie, że Daniel wie gdzie mieszkam ale przypomniało mi się, że ja nawet nie znam imienia chłopaka który mi pomógł.

Marzenie.Where stories live. Discover now