W kryjówce panował chaos. Wojownicy w pośpiechu wybierali broń, magowie uzbrajali się w talizmany i kamienie wypełnione magią. Ci, którzy nie byli jeszcze gotowi do walki, ewakuowali się ukrytymi wyjściami.
Crystal uzbrojona w sztylety i magiczne kamienie czekała już przy wyjściu razem z grupą najlepszych wojowników. Na ich czele stał Lucjan i wydawał ostatnie wskazówki.
- Crystal!- dziewczyna usłyszała wołanie Jewel i podbiegła do przyjaciółki.
- Pójdziesz w trzecim szyku, ok?- fioletowowłosa wraz z kilkoma strategami opracowywała plan bitwy.
- Jasne.- odparła Crystal. Podeszła do grupy rozdającej broń i zaczęła rozdawać strzały i łuki. Chciała usprawnić przygotowania, żeby ruch oporu miał szansę zaskoczyć Jowiria. Rozejrzała się. Popatrzyła na podziemne korytarze. Choć tak krótko były jej domem, bolała ją myśl, że mogą wpaść w ręce czarnoksiężnika.
Odwróciła się. I prawie zemdlała. Tuż przed nią stała Astra.
Kobieta chwyciła ją za ramię i wypowiedziała zaklęcie. Szarpnęło nimi i znalazły się w gabinecie czarodziejki.
- Co ty robisz!?- wrzasnęła Crystal.
- Ratuję cię.- warknęła zimno Astra.
- Sama siebie uratuję! - krzyknęła dziewczyna- Pomyśl o tych wszystkich, którzy szykują się do walki! Tam liczy się każdy wojownik! Nie mogę ich zostawić!
- Ty nic nie rozumiesz...-
- Czego nie rozumiem?! Wyjaśnij mi to! Kim jestem, że ciągle chcesz mnie chronić?!
- Posłuchaj mnie...
- Nie, to ty mnie posłuchaj! Mam dość tych tajemnic. Chcę wiedzieć kim jestem.
Astra przez chwilę wahała się. Potem westchnęła.
- W porządku. Powiem Ci.- przez chwilę milczała, jakby szukając odpowiednich słów.
- Piętnaście lat temu najwięksi magowie ukryli ostatnie dwa smocze jaja...-
Crystal prychnęła.
- Przecież znam tą historię na pamięć.
- Tak, ale nie znasz całej prawdy. Nie zastanawiało cię nigdy, że to wyjątkowy przypadek, że ty też masz 15 lat? Dzisiaj dowiedziałam się, że jeden ze smoków i jego opiekun nie żyją. Ja jestem drugim strażnikiem. I muszę chronić ostatniego smoka.-
Crystal była w szoku. Nie mogła uwierzyć w to, co słyszała, nie chciała w to wierzyć. Ale nagle wszystkie kawałki układanki wskoczyły na swoje miejsce.
- To ty jesteś tym smokiem. - powiedziała Astra.
◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇◆◇
Przez dłuższą chwilę Crystal stała bez ruchu nie mogąc wydusić z siebie słowa.
- Ale... jak to...?
- Użyłam magii transformacji, żeby zmienić cię w człowieka. Sądziłam, że to najlepszy sposób, że on cię nie znajdzie. Ale jakimś cudem Jowirio dowiedział się o tobie. Już tu idzie.-
Crystal ocknęła się z odrętwienia. - To znaczy, że on wcale nie wie o buntownikach! Muszę ich ostrzec. Nie mogą się ujawnić.-
- Za późno Crystal! Jedyne co możesz zrobić to uciec! Tylko tak im pomożesz!-
- Nie...- Crystal ruszyła w stronę wyjścia. Kobieta chwyciła ją za ramię.
- Ty nie rozumiesz! Jeśli Jowirio cię dopadnie, to będzie koniec! Jesteś ostatnią nadzieją Imagironii! Nigdzie nie pójdziesz...-
-ZOSTAW MNIE!- Crystal machnęła ręką. Fala magii wyrzuciła Astrę w powietrze i kobieta wylądowała na ścianie.
Dziewczyna po chwili osłupienia pobiegła korytarzami w stronę wyjścia. Nagle zatrzymała się. Nie zdąży dobiec tam na czas...
Za sobą słyszała krzyk Astry. Zamknęła oczy i skupiła się na obrazie jaskini - wejścia do kryjówki. Po chwili poczuła szarpnięcie, a gdy otwarła oczy, stała w lesie obok jaskini. Dobiegła do usypiska i zaczęła wystukiwać kod. Wtedy usłyszała okrzyk bojowy.
Za późno...

CZYTASZ
Ostatni smok
FantasyGdy ze wszystkich smoków Imagironii zostają tylko dwa, najwięksi magowie uciekają się do nieprawdopodobnych metod ochrony. Takich jak transformacja. Co zrobi piętnastoletnia dziewczyna, gdy pozna swoje pochodzenie? Czy da radę ocalić krainę przed n...