Tłum zebrał się wokół Crystal patrząc na nią z zachwytem. Astra i Lucjan Nieustraszony podeszli bliżej.
- Witaj, ostatni smoku.- powiedział mężczyzna - Dziękujemy ci za ratunek, gdyby nie ty, nigdy nie pokonalibyśmy Jowiria.-
- Mi również by się nie udało, gdyby nie wasza pomoc.- odrzekła smoczyca.
- Tak, ale to ty przechyliłaś szalę zwycięstwa na naszą stronę. Jesteśmy ci dozgonnie
wdzięczni. - kontynuował czarodziej - Nazywam się Lucjan Nieustraszony.
- Jestem...- Smoczyca zawahała się. Czuła, że "Crystal" nie jest jej prawdziwym imieniem. To tylko miano nadane jej przez Astrę.
- ... jestem Caligo. Ale wy znacie mnie pod imieniem Crystal.
Lucjan uśmiechnął się.
- Tak czułem, że w tobie jest coś niezwykłego. - odwrócił się do czarodziejki - Jestem pod wrażeniem Astro. Udało ci się ochronić smoka i nikt z nas nie rozpoznał prawdziwej tożsamości Caligo. Tylko skąd pomysł, żeby ujawniła się już teraz, zwłaszcza w tak trudnej sytuacji?-
Astra pokręciła głową.
- Odradzałam jej to, ale jest strasznie uparta. Zresztą, tak jak wszystkie smoki.
Mag roześmiał się.
- Co fakt to fakt. Nie mniej, dzięki wam Imagironia jest wolna od tyranii Jowiria. Dopilnujemy, żeby do takiej sytuacji nigdy więcej nie doszło. - podszedł bliżej i sciszył głos - Możemy porozmawiać na osobności?
Crystal przytaknęła i przykucnęła nisko przy ziemii. Lucjan i Astra wspięli się na jej grzbiet i smoczyca wzbiła się w powietrze. Wylądowała na wzniesieniu kawałek dalej. Magowie zeskoczyli na trawę.
- Chyba wszyscy widzieliśmy, że Jowirio nie działał z własnej woli.- zaczęła Caligo.
- Tak. Ta mroczna świadomość na pewno nie należała do człowieka. Jakaś potężna istota przejęła kontrolę nad naszym przyjacielem.
- Ale uciekła.-
- Tak, dlatego nie możemy pozwolić, żeby ta informacja wyciekła do ludzi. Wzbudzi to zbyt dużą panikę.
- Ale musimy zachować czujność.- dodała Astra - Zagrożenie jeszcze nie minęło.
Lucjan westchnął.
- A to nie jest nasz jedyny problem. Gdyby oba smoki pozostały przy życiu, możliwe byłoby odtworzenie gatunku. Jednak teraz zostałaś tylko ty. Trzeba wreszcie przyznać, że mimo naszych starań, smoki wyginęły i już nie powrócą. -
Smoczyca nic nie odpowiedziała.
- Przed nami mnóstwo pracy.-rzekł czarodziej - Trzeba uporządkować sprawy w królestwie. Opuszczę was teraz, muszę udać się do pałacu i ogłosić radosną wieść.-
Lucjan zamknął oczy i z cichym świstem zniknął.
Astra zwróciła się do smoczycy.
- Gratuluję Crystal. Chyba mogę się tak do ciebie zwracać?
- Oczywiście. -
- Dopięłaś swego. Udało ci się pokonać Jowiria. Nikt inny tego nie dokonał, a wielu próbowało, włącznie ze smokami.
- Nie udałoby mi się bez ciebie. To ty zachęciłaś magów do walki. Jak na to wpadłaś? -
- Widziałam, że masz wielką moc, niewiele mniejszą niż Jowirio. Stwierdziłam, że z małą pomocą go pokonasz. I miałam rację.
- Jak zawsze.-
Kobieta zaśmiała się.
- Co do jednego się myliłam: naprawdę jesteś gotowa. Może powinnam była dawno powiedzieć ci prawdę. Myślałam, że nie mówiąc nic, bardziej cię ochronię...
- Dobrze zrobiłaś.
- Ale w końcu Jowirio cię znalazł.
- Pewnie dlatego, że opuściłam jaskinie. Wykonałaś świetną robotę. Dziękuję, że przez tyle lat siedziałaś ze mną pod ziemią i robiłaś wszystko, żebym przeżyła. Zawdzięczam ci życie.-
- To był mój obowiązek.
- Ale sama się zgłosiłaś.-
- Ech, no dobra, niech ci będzie. Pójdę pomóc Lucjanowi, może mieć jakieś problemy.
Kobieta zniknęła i Crystal została sama na wzgórzu. Zamknęła oczy rozkoszując się wiatrem i słońcem. Nagle usłyszała kroki. Okazało się, że to Ana i Jewel.
- Cześć.- powiedziała nieśmiało czarodziejka.
- Cześć.- odrzekła smoczyca.
- Łał, wyglądasz nieziemsko. To wyjaśnia te wszystkie twoje talenty.- powiedziała Jewel ze śmiechem.
- To musi być wspaniałe, móc latać. Zawsze o tym marzyłam.- westchnęła Ana.
- Tak? A chcecie się przelecieć?
Dziewczyny rozpromieniły się.
Chwilę później wszystkie trzy wzbiły się w powietrze.
CZYTASZ
Ostatni smok
FantasyGdy ze wszystkich smoków Imagironii zostają tylko dwa, najwięksi magowie uciekają się do nieprawdopodobnych metod ochrony. Takich jak transformacja. Co zrobi piętnastoletnia dziewczyna, gdy pozna swoje pochodzenie? Czy da radę ocalić krainę przed n...