- Eeem...bo... - dukała zmieszana spuszczając wzrok z rozmówców.
W tym samym momencie w sali rozbrzmiał głos należący do nauczycielki wychowania fizycznego. Kobieta siedziała przy jednym ze stolików i prosiła o wpisanie się na listę oraz wpłacenie pieniędzy adekwatnie do ilości tarczy. Monia oraz Marcel powiedzieli, że porozmawiają później i odeszli, na co Teresa z ulgą westchnęła. Jednak coś jej nie pasowało. Czemu przyszli akurat na tą strzelnicę? Czy z tą na którą chodzili dotychczas coś się stało? Jason jakby wyczytał z twarzy blondynki co ją męczy, więc szybko postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości.
- Strzelnica na Dywizjonów jest w remoncie - powiedział niedbale.
Dziewczyna, na znak zrozumienia, kiwnęła głową.
- A tak zmieniając temat, to pomyliłam się w odstępach lat jak opowiadałem ci o... - nie zdążył dokończyć.
- To nie ważne. Rozumiem jak bardzo to tobą wstrząsnęło. Masz prawo do błędów. - lekko się uśmiechnęła.
- Niech Ci będzie Tessi. Wystarczy już ćwiczeń na dziś, nie sądzisz?
- Masz rację wujku - zgodziła się, delikatnie odkładając karabin.
~*~
Sebastian siedział pod salą do włoskiego. Była to pierwsza lekcja dzisiejszego dnia, a w dodatku, mieli pisać na niej sprawdzian. Miał przeczucie, że i tak dostanie z niego szóstkę, ale wolał nieco się poduczyć. Bądź co bądź, miał styczność z tym językiem od dziecka, jednak nieco ostrożności jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Lustrując strony z drobnym, prostym pismem usłyszał dziewczęcy głos. Niechętnie podniósł szmaragdowe oczy znad zeszytu. Nie spodziewał się ujrzeć Teresy; zwłaszcza, że jakoś go ostatnio unikała. Stwierdził, że może potrzebuje odpocząć, więc nie miał jej tego za złe.
- Mogę przeszkodzić? - zapytała, ostrożnie nachylając się, by lepiej ją usłyszał.
- Jasne. Coś się stało?
- Musimy porozmawiać - odpowiedziała już normalnym tonem.
Chłopak wstał zostawiając notatki na podłodze. Już miał coś powiedzieć, ale brązowooka ruszyła w kierunku schodów. Najwyraźniej nie chciała by ktokolwiek ich usłyszał. Schodząc po stopniach patrzył na blond włosy uczennicy. Musiał się wysilić by się nie uśmiechnąć.
Wreszcie dotarli na miejsce. Znajdowali się w przejściu prowadzącym do szatni. Można je było nazwać skrótem. Seba oparł się o ścianę czekając, aż Teresa zacznie mówić. Niechcący zmieszał ją wpatrywaniem się w jej oczy.
- Chciałam przeprosić cię za to, jak ostatnio się zachowywałam... - zaczęła zawstydzona, nie siląc się na kontakt wzrokowy - Nie mogłam się pogodzić z tym, że się w tobie zakochałam, gdyż zadawałeś się z Patrykiem i Natanem. To mnie jakoś blokowało. Przecież tyle razy mnie skrzywdzili. Nie wiem co ukrywasz, nie znam też twoich tajemnic...
Brunet podniósł podbródek Tessi zmuszając ją, by na niego patrzyła. Bała się, że ujrzy na jego twarzy gniew, ale on zaczął się uśmiechać.
- Ale wiem jedno. Kocham cię, i wiem, że będziesz mnie bronił - cały stres uciekł po wypowiedzeniu ostatniego słowa.
- Też cię kocham Tess , jak nikogo innego w całym moim, beznadziejnym życiu- dziewczyna zaśmiała się radośnie.
Sebastian pocałował ją w czoło, a następnie przytulił tak mocno, jakby zaraz ktoś miał mu ją odebrać. Jedną ręką bawił się włosami nastolatki. Chciał jej wytłumaczyć to wszystko, ale nie mógł. Nie dlatego, że by mu się dostało. Nie chciał, by siostra Alana cierpiała jeszcze bardziej. Wiedział co ją czeka, ale teraz o tym nie myślał. Będzie ją chronił tak długo jak będzie mógł. Była dla niego wszystkim co miał. Dzięki niej miał po co żyć i miał po co wstawać rano. Dzięki niej potrafił zapomnieć o wszystkim i widzieć w szarej codzienności jakiś promyk nadziei. Bez niej nie wytrzymałby psychicznie. Nie posiadał przyjaciół ani znajomych. Poza Patrykiem i Natanem, oraz pozostałą częścią kretynów. Jego ojciec nie żył, matka dalej nie pozbierała się po śmierci męża, a brat? To zabawne, ale to on zniszczył mu życie. Przez niego wylądował w życiowym bagnie, z którego nie potrafi wyjść. Na siłę poznał część świata, z którą nie chciał mieć nic do czynienia.

CZYTASZ
Czarne złoto
Teen FictionTessa była zwykłą dziewczyną...do momentu kiedy zamordowany został jej brat, Alan. Po tym incydencie wszystko się zmieniło. Stawała się coraz bardziej zamknięta w sobie i skryta. Zaczęła odwracać się od przyjaciół na których jej zależy. Czy uda jej...