Ala wracała do domu sama. Nie miała pojęcia co się stało z Karoliną. Oszołomiona emocjami oraz zerwaniem mogła zostać w szkole. Brunetka szła szarym chodnikiem, wolniej niż zazwyczaj, i miała mocno spuszczoną głowę tak, że czekoladowe włosy zakrywały jej większość twarzy. Na uszy założyła duże, białe słuchawki puszczając smutną piosenkę z ulubionego serialu. Do bloku zostało jeszcze tylko parę metrów. Oczy miała bardzo czerwone od płaczu. Co chwile spływały jeszcze łzy, ale starała się je powstrzymać, by nie rozmazać jeszcze bardziej makijażu. Nie nakładała na siebie ,,tapety" tylko malowała się delikatnie; lekko tusz na rzęsach, korektor na niedoskonałości, odrobinę rozświetlacza i delikatnie różowa szminka. Zatrzymała się przy srebrnej windzie, poprawiając plecak. Maszyna szybko przyjechała, aby zawieść nastolatkę na jedno z wyższych pięter. Wpatrywała się w srebrne drzwi odliczając aż się otworzą. Wreszcie dotarła do domu. Krzyknęła załamującym się głosem ,,Wróciłam", ale nie dodała ,,Cześć mamo", bo nikt nie odpowiedział. Pewnie siedziała na balkonie, z którego zrobiła oranżerie, i poprawiała zadania domowe z angielskiego uczniów. Lubiła spędzać czas wśród swoich roślinek. Nawet w środku zimy całe pomieszczenie po brzegi wypełniła zielona roślinność i kolorowe kwiaty. Często w wolne poranki Ania jadła tam z mamą śniadanie, popijając kawę. Jej tata zazwyczaj odsypiał wtedy po ciężkiej pracy.
Nastolatka weszła do swojego pokoju. Resztką sił zrzuciła plecak z ramienia i położyła go obok ściany. Idąc w kierunku łóżka zauważyła swoje odbicie w toaletce. Nie miała zamiaru patrzeć na swoją smutną twarz i rozmazany tusz, więc bezwiednie opadła na koc. Podkurczyła nogi, planując zawinąć się nim jak naleśnik, ale poczuła ukłucie w okolicy pleców. Szybko odwróciła się. Spod jej ciała wyłoniły się czerwone płatki róży.
,,To pewnie od mamy ''- pomyślała.
Do podarunku została przywiązana pudrowa karteczka, na której widniał tekst napisany pochyłym, ozdobnym pismem ,, Pierwsza w tym roku''.
- Dziękuję- szepnęła sama do siebie.
Przytuliła roślinę nie zważając na ból sprawiany przez kolce. Mimo zapewnień bruneta, przez głowę uczennicy przechodziło w kółko ,, On mnie znienawidzi, on mnie znienawidzi, znienawidzi...' '.Zaczęła znowu płakać czując, że w środku coś ją rozrywa.
Następnego dnia, na biologii, musiała usiąść z Marcelem. Chłopak zazwyczaj siedział z Czesiem, ale on musiał zwolnić się do lekarza, bo tylko taki termin mu odpowiadał. Kara nie przyszła do szkoły, więc pani umyśliła sobie, by właśnie tak ich usadzić. Alicja zajęła miejsce jakby zaraz miała umrzeć. Spuściła głowę i pisała teksty piosenek w zeszycie, by brunet nie zobaczył, że ma w opór czerwone oczy. Mimo jej starań, zwrócił na to uwagę, jednak nic nie powiedział. Słuchał wywodów nauczycielki na tyle, na ile mógł się skupić. Po wczorajszym dniu okazało się to bardzo trudne, ale jako tako dawał radę. Dla jego ,,koleżanki'' było to zdecydowanie gorsze zadanie do wykonania. Myślała, że zaraz znowu się rozpłacze, a tego chciała jak najbardziej uniknąć. Mając nadzieję, że po chwili stanie się to łatwiejsze, zajmowała się cały czas tym samym zajęciem. Jednak zamiast się polepszyć, było coraz gorzej, jakby miała przestać oddychać. W końcu nie wytrzymała, wstała i wybiegła z klasy mówiąc ,,Idę do łazienki''. Dopiero na korytarzu złapała trochę tchu.
A po policzkach spłynęły srebrne łzy.
~*~
Po skończonych lekcjach Tessa poszła do łazienki. Wychodząc jej wzrok od razu zatrzymał się na nie wysokim brunecie. Niestety nie był to Marcel, a Patryk. Od razu poczuła skurcz w brzuchu myśląc, że zwymiotuje. Podeszła do niego kilka kroków, ale na tyle, by utrzymać bezpieczną odległość na wypadek gdyby chciał ją uderzyć. Pamiętając jedno ze spotkań, wolała nie zaczynać rozmowy. Popatrzyła tylko na niego w pytający sposób i założyła ręce na krzyż licząc, że doda jej to pewności siebie. Parę sekund stali w bezruchu. Nagle po części korytarza rozniósł się jego krzyk.
![](https://img.wattpad.com/cover/81424310-288-k70972.jpg)
CZYTASZ
Czarne złoto
Fiksi RemajaTessa była zwykłą dziewczyną...do momentu kiedy zamordowany został jej brat, Alan. Po tym incydencie wszystko się zmieniło. Stawała się coraz bardziej zamknięta w sobie i skryta. Zaczęła odwracać się od przyjaciół na których jej zależy. Czy uda jej...