~tymczasowo bez korekty~
Poniedziałek jak wszystkie inne poniedziałki. Każdy z uczniów miał ochotę wrócić do domu i schować pod ukochaną, ciepła pierzynkę. Mimo, że pogoda robiła się coraz ładniejsza, a na polu coraz cieplej to stare przysłowie jak najlepiej ją odwzorowało ,,Kwiecień plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata''.
Tessa wpatrywała się w okno za którym padał deszcz kompletnie ignorując lekcje fizyki. Uznała, że może się wyłączyć, bo to tylko powtórka do sprawdzianu na który wszystko już umiała i znając życie dostanie szóstkę. Była jedną z najlepszych w klasie z tego przedmiotu, więc przygotowywała się też do konkursu. Miał się on niedługo odbyć, dlatego zostało już mało czasu na przygotowywania. Przypominając sobie wczorajszą rozmowę z wujkiem Jason'em wywnioskowała, że brat Seby albo musiał od kogoś dostać ten nabój lub sam go jakoś skombinować. Jedna i druga opcja była tak samo niezgodna z prawem. Kwestia zostawała tylko czy jest przestępcą czy się z nim zadaje. Chociaż jeśli zadajesz się z kryminalistą już prawdopodobnie nim jesteś. Obydwie opcje mogły zniszczyć komuś życie, tylko bardziej lub mniej. Musiała się dowiedzieć większych szczegółów.
W kolejnych tygodniach coraz częściej powtarzała się sytuacja w której Patryk oraz Natanwymagali czegoś od Teresy, a Sebastian się im sprzeciwiał przez co notorycznie mu się dostawało. Nie przejmując się tym stawał za Tes murem. Przez co ,,Idiotycznie Trio'' przybrało coś na kształt ,,Idiotycznego Duetu''. Może i dziewczyna nienawidziła bruneta, ale przez to wszystko zmieniała swoje nastawienie. Mówił jej, że musi grać, ale ostatnio to kompletnie ignorował ukazując swój prawdziwy charakter. Okazał się zupełnie innym człowiekiem, bo dał poznać się taki jaki jest. Więcej rozmawiali, więcej spędzali ze sobą czasu. Powoli mu ufała, bo pomagał jej walce z tymi kretynami, a dzięki temu miała siły oraz czas na prowadzenie swojego mini śledztwa. Może nie był wcale taki zły jak myślała? Oceniała go z góry źle tylko dlatego, że zadawał się z Patrykiem i Natanem. Gdyby nie oni z pewnością dołączyłby do paczki przez co Marcel i Czesiu nie byliby tak bardzo zdominowani przez dziewczyny.
~*~
Teresa siedziała w bibliotece nad swoim brudnopisem, a właściwie na nim spała. Zgodziła się by napisać tym idiotom mail'e na język angielski, ale była tak zmęczona dzisiejszym dniem, że nawet nie zorientowała się kiedy opadły jej powieki. Nagle przebudziła się. Podniosła lekko głowę przecierając zaspaną twarz. Następnie mrugnęła dwa razy nie wierząc, że widzi obok znajomą sylwetkę.
- Wybacz, nie chciałem cię obudzić- przeprosił Sebastian.
- Nic się nie stało – ziewnęła- właściwie co tu robisz?
- Miałem czwartą godzinę WF'u, a że znalazłem w domu zaległą lekturę postanowiłem ją oddać. Przy okazji natknąłem się na ciebie, więc otworzyłem okno, by nie było ci za ciepło i zacząłem robić zadanie domowe- szybkim ruchem skończył równanie matematyczne chowając szary zeszyt.
- Zwracasz uwagę na oceny?- spytała zdziwiona.
- Gdybym nie miał przeszkód to uczyłbym się lepiej- rzucił nie chcąc rozwijać tematu- a ty co robisz słońce?- zerknął na brudnopis.
- Eee...bo ja..- zignorowała jak ją nazwał.
- Mówiłem ci byś nie dawała się wykorzystywać- zabrał jej notatki- skończ ten jeden mail, a ja napiszę drugi- zaproponował.
- Nie jesteś taki zły jak myślałam- uśmiechnęła się lekko.
~*~
Po skończonej pracy na mailami Sebastian zaprosił Tesse na lody do pobliskiej lodziarni. Było to dość przyjemne i przytulne miejsce. Całe urządzone w kolorze pastelowym niebieskim. Usiedli na błękitnych sofach pełnych mięciutkich poduszek. Na środku stołu stał wazon z białą różą i mała świeca. Po chwili przyszła kelnerka w różowej spódnicy pytając się czy już może odebrać zamówienie. Chłopak kiwnął głową, najwyraźniej odwiedzał to miejsce wiele razy i nie potrzebował menu.

CZYTASZ
Czarne złoto
Teen FictionTessa była zwykłą dziewczyną...do momentu kiedy zamordowany został jej brat, Alan. Po tym incydencie wszystko się zmieniło. Stawała się coraz bardziej zamknięta w sobie i skryta. Zaczęła odwracać się od przyjaciół na których jej zależy. Czy uda jej...