~ Draco PoV ~
Zapomnienie. Najgorsze co może spotkać człowieka. Każdy chce być podziwiany po odejściu, nawet ci najgorsi. Jakie życie miało by smak bez tej wartości. Dążymy do czegoś zapisując się razem w tym w historii.
Zatem co ja takiego zrobiłem by się zapisać?Wynalazłem nowe eliksiry? Uratowałem świat czarodziejów? Nie. Gówno zrobiłem i raczej to się nie zmieni.
Ale to nie ważne, ponieważ teraz siedzę w płaszczu na błoniach, a obok mnie znajduje się najpiękniejsza dziewczyna świata. Otwieram puszkę mugolskiego piwa i biorę spory łyk. Weekend i alkohol to jedne z najważniejszych słów dla ucznia.
- Za tydzień próbne egzaminy, a normalne już w pierwszym tygodniu czerwca. - powiedziała patrząc się na mnie.
- Nie dobijaj mnie. - oznajmiłem ponownie biorąc łyk piwa. - Będę miał masakryczne wyniki.
- Znajdzie się gorszy.
Przechwyciła moją puszkę biorąc z niej łyk, a potem odkładając ją dalej ode mnie.
- Ejj miałem zamiar to jeszcze pić! - Powiedziałem z żalem.
Piwo to jedne z najlepszych rzeczy w moim życiu i nikt nie będzie mi go odbierał. Zwłaszcza teraz, gdy nadchodzą próbne. Muszę mieć idealne wyniki, ale wiem, że to nie możliwe. W tym roku zawaliłem naukę i mam dużo do nadrobienia. Normalne egzaminy pójdą mi idealnie. Na pewno będę miał sto procent, lecz co z tymi próbnymi? Jak je zawalę to będą kazali mi chodzić na korepetycje z debilami, którzy nie wiedzą jak się trzyma rożdżkę.
- Zamknij się. - Powiedziała.
Przełożyła nogę przez moje, tym samym siadając okrakiem przodem do mnie. Roztrzepane przez wiatr włosy opadały zasłaniając lekko jej twarz. Wielki, cudowny uśmiech i radosne ogniki w oczach tylko dodawały jej uroku. Jest cudowna, ale rzadko będzie się dowiadywać tego z moich ust. Nie jestem zbytnio uczuciowy.
Odgarnąłem jeden z jej kosmyków za ucho. Nadal patrzyła się na mnie czekając na jakiś ruch z mojej strony. Chciałem ją pocałować, lecz nie miałem siły. Te egzaminy zrójnowały mój cały humor. Zatem jedyne co mogłem zrobić to prychnąć pod nosem i odwrócić głowę, ale ona nie zraziła się na moje zachowanie. Nadal w spokoju siedziała na mnie i czekała na rozwój sytuacji, której z mojej strony na pewno nie dostanie.
- Są w życiu ważniejsze rzeczy niż egzaminy. - Wypaliła w końcu.
- I mówisz to ty! - Zaśmiałem się.
Największa kujonka Hogwartu będzie mi mówiła, że wyniki nie są najważniejsze. To jest jakiś żart. Hermiona bardzo zmieniła się od pierwszego roku, gdy mieliśmy zaledwie jedenaście lat. W końcu tak działa świat. Z każdym dniem się zmieniamy. To jest nieuniknione. Zdobywamy nową wiedzę popychającą nas do innych dróg. Oczywiście może się zdarzyć, że droga którą wybraliśmy kiedyś jest identyczna jak teraz. To znaczy, że kształtujące nas prądy nie zmieniały naszych przekonań, lecz ustabilizowały i utwardzily naszą drogę.
Spojrzałem na nią przelotem, a ona szybko mnie pocałowała. Nie miała pojęcia co wywołała we mnie tym czynem. Wszystkie emocje skryte we mnie eksplodowały. Dała upust mojego pożądania. Coś czuję, że tak szybko nie wrócimy do zamku.
........................................................................
Chciałam wam wszystkim podziękować za ponad 12 800 wyświetleń! Wow!
Jednakże jesteśmy na 508 miejscu w rankingu. Jest super i bardzo się z tego cieszę, lecz faktem jest że byliśmy na miejscu 300 więc
Czytajcie, Gwiazdkujcie i komentujcie!Następny rozdział oczywiście jak zawsze w środę.
~ melody-writes
CZYTASZ
Ty szlamo... ~ Dramione
Fanfiction#1 miejsce w kategorii fanfiction ~ 07.05.19 #1 miejsce w kategorii dramione ~ 11.05.18, 20.10.20 #6 miejsce w kategorii Polska ~ 1.10.20 #14 miejsce w kategorii harrypotter ~ 27.05.18 Golden Trio powraca do Hogwartu na ostatni rok. Spotykają tam sw...