Znaczenie tytułu obudź mnie miau (♡.♡)
Mamy piękną je... STOP brzydką jesień xd
Miłego czytaniaBy Beatrinn
cz.17 Wake up...야옹
Gdzieś w drodze do Ameryki 21.09.2020r godzina 10:01
...
-Gdzie ja jestem...?- rozległ się, cichy głosik docierając wprost do uszu rudowłosego, który z odczuwanym zimnym potem na ciele przełknął z ledwością stojącą w gardle gule. Wychylił się blady, zza siedzenia spoglądając, w kierunku gdzie powinien, być pogrążony w głębokim śnie ciemnowłosy, a jednocześnie mając tę cichą nadzieję, że są to raczej figle jego nieobliczalnego umysłu- Gdzie ja jestem...?- pisnął, powtarzając krótkie pytanie po koreańsku nieco chrypliwym głosikiem. Zmierzwione kosmyki ciemnych niefarbowanych nigdy włosów sterczące w różne strony, zamglony wzrok, spierzchnięte blade wargi ust roztwarte we wielkim zdziwieniu, drobne rączki ściskały, materiał aksamitnej pościeli ciemne oczy zmieszane z delikatnym brązem niepewnie rozglądały się, dookoła próbując złapać nieco bardziej wyraźny obraz- Czy Olivier zno... gdzieś mnie przeno...? - mruknął, niewyraźnie zjadając końcówki, przez co zielonooki nic nie rozumiał
-Cholera...- jęknął- ...nadal muszę być przypięty- zerknął na swój pas, a potem na ciemnowłosego, który właśnie przy nim coś grzebał- Nie ty nie możesz, bo ała zrobisz- wybełkotał, po koreańsku nie mogąc przypomnieć sobie prawidłowej formy tej wypowiedzi. Chłopak potulnie zostawił, pas przecierając piąstkami zaspane oczy. Pomieszczenie jest niewielkie w odcieniach brązu, cztery skórzane fotele a na jednym z nich siedzi jakaś nieznana mu osoba o rudych włosach i bladej cerze pożądanej przez Koreańczyków. Nerwowo spoglądała na niego spod długich ciemnych rzęs pięknymi zielonymi oczami. Ubrany w białe spodnie i czarną koszulę rozpiętą u góry o trzy guziki. Policzki ciemnowłosego nabrały, barwy delikatnego różu co wywołało u biznesmena zadziorny uśmieszek na jego porcelanowej buzi i pewność siebie, a to dowodziło temu, że jego urok osobisty jeszcze do końca nie wyparował
-Ymmm...- spojrzał, na niego niepewnie siląc się na uśmiech- Do you speak English?- wyrecytował dobrze mu znaną regułkę z czasów, kiedy to nauka była dla niego najważniejsza i kiedy to właśnie ona pozwalała mu oderwać się od smutnej szarej pozbawionej kolorów rzeczywistości. Ognistowłosy kiwnął potwierdzająco głową
-... ale też umiem i rozumiem po koreańsku- uśmiechnął się do niego. Znajdowali się, teraz na bezpiecznej wysokości mężczyzna odpiął, swój pas następnie sprawdził, czy jest już w miarę bezpiecznie i nie zaliczy typowej gleby, czy też nie dozna, bliskiego kontaktu z podłogą. Po tych krótkich spekulacjach ruszył w stronę przestraszonego stworzenia. Usiadł koło niego. Młodszy podkurczył, kolana jak najbliżej swojej klatki piersiowej ciężko oddychając, kiedy ciepła dłoń zielonookiego dotknęła, jego zimnej niemal przezroczystej skóry odpinając pas- Teraz powinno być ok- pogładził jego chłodny policzek uśmiechając się przy tym przyjaźnie
CZYTASZ
Killing Stalking- Nowe Życie
Fanfiction-...Jestem nienormalny... Jestem cholernie nienormalny... -Masz rację... dlatego musisz ze mną zostać. NA ZAWSZE... ... Jest to kontynuacja manhwy autorki Koogi po tym jak Bum został zmuszony do zakopania zwłok Jin Eun trochę zmieni się ich przyszł...