cz.18 Mówiłem ci że jestem biseksualny...
Korea Południowa miasto Busan Klub Vitta
21.09.2020r godzina 3:00...
-Aaa Oppa!- zaśmiała się, obrzydliwie słodko farbowana na rudo dziewczyna, obejmując, w tali Akirę zaś dwie inne tak samo skąpo ubrane kobiety obściskiwały się z wyższym ciemnowłosym mężczyzną. Światła neonu błyskały w rytm dzikiej muzyki miksowanej na drogim sprzęcie przez jakiegoś znanego didżeja, którego główna rola polega na tym, żeby zabawić tutejszych gości, zwłaszcza kiedy przychodzą tacy znani lekarze i inne osobistości-Olivier i jak się bawisz?- krzyknął młodszy, popijając ze słomki kolorowego drinka z mocnymi procentami
-Jak na razie jest całkiem w porządku- zaśmiał się całując po raz kolejny staranie pomalowane usta czerwoną matową pomadką jednej z dziewcząt
-Oppa a ty naprawdę masz swój własny szpital?- uwiesiła się na nim ciemnowłosa chinka
-Oczywiście... czekaj chwilę- odparł, wygrzebując z kieszeni bordowej marynarki swój drogi telefon- Zdjęcie... Gdzie to zdjęcie?- przeszukiwał po kolei wszystkie możliwe foldery, w których głównie przeważają pliki dotyczące skomplikowanych metod leczenia i jakieś trudne pojęcia, które dostrzegła kontem oka
-Oppa już nie musisz, szukać wierzę ci...- zabrała, mu zwinnym ruchem ręki płaski model samsunga S10 note odkładając go ostrożnie na szklany stolik. Zaskoczony tym gestem warknął pod nosem, że ma, spadać inaczej zniszczy jej tę ładną buźkę. Zaskoczona tymi słowami opuściła, go czym prędzej krzycząc z daleka KRETYN!
Nie za bardzo chciało, mu się gonić za nią pomiędzy spoconymi ciałami klubowiczów długo też nie musiał, czekać aż inna chętna dziewczyna się zjawi.
Kelnerki donosiły kolejne kryształowe szkła wypełnione po samiuśkie brzegi raz brunatną a innym razem kolorową cieczą dla słodko ćwierkających na ich kolanach pań.
Pierwszy na parkiet ruszył, Japończyk uwieszony rękoma na szyi rudowłosej hostessy zaraz za nimi stawiając, początkowe opory został wciągnięty pół Amerykanin.
Ich spocone ciała wiły się, w nieznanych im do tej pory ruchach zniżając się do poziomu podłogi i z powrotem przywierając do wypukłej klatki piersiowej ich rozbawionych towarzyszek.
Wypite wcześniej spore ilości alkoholu pozwoliły im się aż za bardzo otworzyć.
Ich relacje z punktu widzenia cichego obserwatora na pewno rozwiną się, znacznie szerzej niż na to wypada młodym lekarzom. Nie martwili się w tym momencie o reputację swoją i szpitali, z którymi współpracują, ale z drugiej strony nie ma się co dziwić jednakowo Olivier, jaki młody Akira traktują, kobiety bardzo przedmiotowo. Dla nich są one tanią formą rozrywki, przygodą na jedną noc nic szczególnie znaczącego. Duży wpływ na ich zachowanie mieli, rodzice już od dzieciństwa byli, wychowani w miejscu, gdzie aż kipiało od snobizmu, bogactwa, braku bliskich relacji z rodzicami, którzy z teoretycznego punktu widzenia za swój zasrany obowiązek powinni przyjąć na pierwszym miejscu jak najlepsze ich wychowanie w taki sposób, żeby choć w małym stopniu odczuwali empatię do drugiej osoby, ponieważ spojrzenie z perspektywy pacjenta jest, głównym sukcesem do wyleczenia go w jak najkrótszym czasie jednak młodzi geniusze nie widzą nic innego poza czubkiem swojego idealnie prostego nosa.
CZYTASZ
Killing Stalking- Nowe Życie
Fanfiction-...Jestem nienormalny... Jestem cholernie nienormalny... -Masz rację... dlatego musisz ze mną zostać. NA ZAWSZE... ... Jest to kontynuacja manhwy autorki Koogi po tym jak Bum został zmuszony do zakopania zwłok Jin Eun trochę zmieni się ich przyszł...