18

1.7K 97 4
                                    

Wróciłem do domu. Rzuciłem plecakiem o ścianę w pokoju. Rzuciłem się plackiem na łóżko wyciągając telefon. Spojrzałem na wyświetlacz z nadzieją,że Natalie mi napisała. Okazało się że jednak nie. Nie mogłem czekać tak bez czynnie na nic. Zaczęłem do niej pisać.

Leondre
Natalka?!

Odezwij się

Bez ciebie jest mi smutno

Ploseee :(

Wszytko okey?

Mam nadzieję że tak

Jeśli coś by było mi możesz wszytko powiedzieć

Czekam na ciebie Książniczko :*

Tęsknię :(


Poddałem się. Nie odpisywała przez bardzo długi czas.
W końcu usłyszałem dzwonek telefonu. Zerwałem się z lekkiego snu. Spojrzałem na telefon. Nieznany numer. Odebrałem z niechęcią.

Halo?
Leondre?!
Natalie?! To ty?!
Leo ja nie mogę już z tobą pisać.
Zartujesz sobie że mnie?
Nie.
Tylko tyle masz mi do powiedzenia?
Leo nie bądź smutny, ja muszę na jakiś czas. Wybacz mi.
Wiesz ,że możesz na mnie liczyć?!
Wiem,ale nie mogę wybacz mi
Natalie! Nie zostawiaj mnie!
Nie zostawię tylko daj mi czas.
Na co?! Ej kto to krzyczy na ciebie?!
Nie mogę już gadać paa
Natalie?!!
Halo!!
Kurwa odezwij się

Usłyszałem pikanie. Rozłączyła się. W tym momencie zacząłem się bardzo martwić. Co się dzieje? O czym ja cholera nie wiem?!

 [Poprawki]∞DNA∞ +18 | Leondre DevriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz