,, Pierwszy wyścig"

4.3K 170 47
                                    

Polecam bardzo piosenkę z mediów, dla osób które niegdy się nie poddają!
Rozdział nie sprawdzony!

Jest 21.30, dziś jadę na wyścigi i będę miała zaszczyt zobaczyć w akcji najgroźniejszy gang w kraju, Black Angels. Stoję przed lustrem i kończę zaplatać warkocz. Mam na sobie czarny kombinezon. Biorę kluczyki od motocykla, które schowane są tam,gdzie tylko ja wiem. Rodzice nie mają pojęcie, że ich kochana córeczka ściga się na motorach i mam nadzieję, że się nigdy nie dowiedzą. Może jesteście ciekawi, gdzie trzymam moja maszynę. Otóż, posiadam  Audi R8 którym dojeżdżam do kupnego przeze mnie dużego garażu i podmieniam w nim auto na motocykl.

***
Siedzę już na moim Suzuki Hayabusa (jeden z szybszych motorów na świecie) Zapinam czarne rękawice i odpalam silnik.

***Siedzę już na moim Suzuki Hayabusa (jeden z szybszych motorów na świecie) Zapinam czarne rękawice i odpalam silnik

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do rozpoczęcia się wyścigów zostało 30 minut. Po 15 minutach szybkiej jazdy, docieram na miejsce, gdzie zaparkowanych jest mnóstwo aut i motocykli. Ich właściciele, a i nie można zapomnieć o dziwkach przyklejonych do wszystkich mężczyzn, czekają na rozpoczęcie wyścigu.

Parkuje i schodzę z mojej bestii . Ruszam w kierunku białego namiotu w którym są zapisy i będzie znajdował się mój przyjaciel. Przed wejściem stoi dwóch goryli, którzy wpuszczają mnie bez zastanowienia. Simon stoi do mnie tyłem, więc w mojej główce rodzi się plan wyskoczenia na niego.

- Ja pierdole!- Kobieto, chcesz bym na zawał zszedł?!- zaśmiał się brunet.

Pokiwałam przecząco głową i wyciągnęłam (nie wiadomo skąd) białą kopertę z sumą pieniędzy na wpisowe. Dziś z racji tego, że mamy zaszczyt gościć ,, wyjątkowych" gości jest niezła sumka. Bo 80 tys. dolarów.

Jestem ustawiona na linii startu, nigdzie nie widziałam żadnej osoby, która mogła być z gangu Back Angeles. Po mojej prawej stronie znajdują się dwaj mężczyźni, widziałam już ich kiedyś. Po mojej lewej, jeden w czarno-białym kombinezonie o dziwo na takiej samej maszynie jak moja. Nigdy go tu nie widziałam. Tu na wyścigach jestem dość znaną osobą i nazywają mnie Księciem. Może jesteście ciekawi czemu Księciem, a nie Księżniczką? Otóż na wyścigach wolę by nie wiedzieli kim jestem. Jako jedyna jeżdżę na takiej Suzuki. Ogółem zawszę wygrywałam więc mam nadzieję, że to się nie zmieniło.

- Witam bardzo serdecznie, na pierwszych, tegorocznych wyścigach po przerwie!- rozbrzmiewał z głośników głos mojego przyjaciela. Słyszałam oklaski wszystkich zebranych ludzi- Nasi pierwszy zawodnicy, którzy mają zaszczyt rozpocząć sezon, czekają już na sygnał startu! Więc nie przedłużając, wspomnę, że mamy zaszczyt gościć niesamowicie groźnych ludzi wokół siebie! Może wiecie kto to jest, albo i nie, ale ja nic już nie mówię  ZACZYNAMY. PIERWSZY. WYŚCIGI!- mówiąc zaznaczy trzy ostatnie słowa, ludzie zaczęli gwizdać i klaskać powtarzając słowa wyścig, wyścig.

Milo P.O.V

Wraz z moim gangiem znajdujemy się w Kanadzie, postanowiliśmy tu zamieszkać dla naszego bezpieczeństwa. Dziś jest najlepszy dzień roku! Pierwszy dzień wiosny! Czyli PIERWSZY WYŚCIG. Tak, dziś właśnie zaczął się sezon nielegalnych wyścigach i walk. Wraz z moimi chłopakami​ i kuzynem Fabianem jesteśmy na parkingu na opuszczonym lotnisku. Czekamy na organizatora tych cudownych ,, zawodów". Simon Robinson, ach... jak ja dawno go nie widziałam. Wraz z Simonem byliśmy w Anglii gdzie obgadywaliśmy plan przemytu narkotyków. Ale ta historia na potem.

Księżniczka z broniąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz