Ona- Cassandra Julia XV Smith, 19 letnia księżniczka Kanady. Wychowana, miła, grzeczna, najlepsze oceny... Bla, bla, bla. Czy na pewno? A może chamska wredna zołza z niewyparzonym językiem, ścigająca się w wyścigach i biorąca udział w bójkach, tak...
Jimi Harris- lat 19, przyjaciel Mila, snajper z Gangu Back Angeles
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ben Thomson- lat 24, przyjaciel Mila, haker z Gangu Back Angeles
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Milo P.O.V
Od pierwszych wyścigów i tego feralnego zdarzenia minęło kilka dni. Siedzę w swoim biurze i załatwiam papierkową robotę. Mianowicie długi naszych klientów. Ale po cholerę kupują od nas dragi, jeżeli nie mają jak ich spłacić. Ale jak coś, to mamy swoje sposoby jak odzyskać pieniądze. Z rozmyśleń wyrywa mnie pukanie do drzwi. Mówię ledwo słyszalne ,,proszę", a w drzwiach stoi już mój kochany kuzynek Fabix. - Czego chcesz?-grzecznie pytam
-Przyszedł Simon, czeka w salonie- odpowiada siadając na obrotowym krześle przed moim biurkiem.
- Dzięki, już idę- mówiąc klepiąc go po ramieniu i kieruję się w stronę schodów. Czemu nie mogli zamontować tu windy? Schodząc zatrzymuje się przy zdjęciu naszej piątki. Ja, Fabix, Jimi, Ben i Simon... Lata w których nie mieliśmy żadnych problemów. Z chłopakami znam się od lat, Ben był z nas najstarszy, to on zawsze się nami opiekował. Pamiętam, że wszyscy byliśmy z Kanady, no dobra, prawie wszyscy oprócz Bena, ale jak był mały to się przeprowadzili tu z rodziną. Wszyscy mieliśmy dość trudne dzieciństwo, ale tą historię może na kiedy indziej? Zerkam jeszcze raz na fotografię i kieruję się do salony, gdzie dobiegają męskie śmiechy.
- Siema stary- witam się z gościem uściskiem dłoni i siadam między nim a Jimim- Mamy trochę do pogadania, nie sądzisz?
- Taaaak, to co chcesz dokładnie wiedzieć?-pyta.
- Wszystko, skąd znasz Cass, jak to możliwe, że się ściga- wymieniam patrząc na Simona.
- No, a więc tak. Cass znam w chuj dużo czasu, kiedyś może, 10 lat temu jak miała z 9 lat spotkałem ją płaczącą na ławce, a było już dość ciemno. Była podrapana na buzi,miała zdarte kolana, pobrudzone ubranie od krwi, wyglądała strasznie. Dosiadłem się do niej na ławce i spytałem o co chodzi, czemu płacze, wiesz, wtedy miałem z 10 lat, gówniarz był ze mnie, ale stwierdziłem, że muszę jej pomóc-mówiąc bawi się palcami.
