Prolog

148 9 3
                                    


Wokół siebie czuję tylko pustkę. Nie wiem co się stało i co się dzieje teraz. Jedyne co pamiętam to moje imię. Nazywam się Veronica Croswell. Czasem słyszę ciche szmery i niezrozumiałe dla mnie słowa wypowiadane niewiadomo z której strony.Nagle przed sobą zobaczyłam światło, które było tak jasne że musiałam przymknąć powieki, chodź nie wiem jak to możlwe skoro i tak nic nie widziałam. Coś mnie ciągneło w stronę tej jakże rażącej bielą poświaty. W jednej chwili pomyślałam że właśnie tam odnajdę coś czego nigdy nie miałam i tam poznam prawdziwe szczęście, więc szłam cały czas w stronę tego pięknego i emanującego dobrocią światła z uśmiechem na ustach, lecz gdy już przy nim byłam otworzyłam oczy i niemogę jeszcze uwieżyć że coś takiego wogóle mogło mi się przytrafić.

[Dopisek autorki:razem ze mną pisała to szczurek_13 i bardzo jej dziękuję za pomoc bo inaczej długo bym się wstrzymywała przed napisaniem tego opowiadania].
A

i mam pytanie czy chcecie żeby rozdziały były krótkie i dodawane wcześniej czy długie i dodawane rzadziej?Napiszcie proszę w komentarzu.

Uwięziona w UmyśleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz