57

1.7K 140 59
                                    

♡Upewnij się, że rozdział 56. został przez Ciebie przeczytany.♡

Niall leżał na swoim łóżku, oczekując Zayna, który miał pojawić się lada moment. Wiedział, że rodzice kończyli pracę dopiero za parę godzin, więc posiadał trochę czasu do spędzenia go razem z chłopakiem. Dodatkowo nie wiedząc dlaczego, zaczął wcześniej dotykać się, oglądając zdjęcia Zayna. Potrzebował go jak najszybciej. Nie chciał kończyć w swojej dłoni, tylko w tej jego, która wydawała się idealna do tej czynności. Było można powiedzieć, że zachowanie blondyna nie należało do logicznych. Nie zgadzał się na stosunek płciowy, ale do seksu oralnego nic nie miał.

Po jakimś czasie usłyszał skrzyp podłogi i kroki na schodach, przez co szeroko uśmiechnął się. Leżał bez ruchu na swoim łóżku, czekając aż poczuje ciało swojego mężczyzny na nim.

- Jesteś taki słodki - mruknął Zayn, przechodząc przez drzwi pokoju młodszego.

Usiadł przy blondynie, który nie miał nawet zamiaru otwierać oczu, gdyż oczekiwał przyjemności, jaka miała go za chwilę zalać po same koniuszki palców.

Zayn uśmiechnął się, widząc, że blondyn ułatwił mu nieco zadanie, ściągając wcześniej ze swoich bioder bokserki. Na jego do połowy odsłoniętym brzuchu leżał nadal nabrzmiały penis, który wręcz błagał Zayna o chwilę uwagi ociekającym preejakulatem, który od razu zlizał, na co blondyn nie był gotowy. Jęknął głośno, poruszając się niespokojnie.

Starszy uśmiechnął się, siadając na udach młodszego. Zaczął pocierać jego penisa całą powierzchnią dłoni, która prawie dorównywała jego wielkości. Mulat zagryzł wargę na myśl, że ten piętnastolatek miał większego penisa niż połowa jego poprzedników.

Schylił się, aby gwałtownie wziąć go do ust, co nie obyło się bez głośnych jęków. Zayn brał go do połowy, stymulując ręką i pocierając żołądź w środku buzi językiem.

Poczuł, jak dłoń młodszego wsuwa się w jego włosy, dopychając jego głowę do penisa, który naprawdę był potrzebujący. Po minucie zabawy pulsował tak, jakby miał dojść za dziesięć sekund, dlatego starszy droczył się często z młodszym, wyciągając go na chwilę z ust bądź spowalniając ruchy.

Jednak gdy usłyszał proszący skowyt, postanowił zakończyć zabawę, mimo że nie miał na to ochoty. Mógłby uprawiać seks oralny z Niallem cały wieczór i to byłoby za mało, wiedząc, że tylko na to mógł liczyć ze strony blondyna.

Dociskał swoje usta do samej podstawy penisa młodszego, który jęczał tak głośno, że sąsiedzi z pewnością słyszeli go lepiej niż telewizor czy drugą osobę znajdującą się w pokoju.

Starszy drapał i masował wolną dłonią wzgórek łonowy blondyna, przez który łatwo wyczuł pulsującą do granic możliwości krew. Zatapiał paznokcie w skórze Irlandczyka, który mruczał, a wręcz krzyczał, z przyjemności.

Uśmiechał się na każdy niespokojny ruch Nialla, który podnosił swoje biodra do góry, coraz bardziej wchodząc w głębie Mulata, któremu podobał się ten obrót akcji. Wcześniej robił już lody swoim partnerom, ale nigdy nie pozwolił tak jak Niallowi pieprzyć swoich ust.

Przyśpieszył ruchów, czując, że spełnienie blondyna nadchodziło wielkimi krokami, gdyż w jego ustach pojawiało się coraz więcej kropelek preejakulatu, a penis Nialla pulsował w sposób, który nakręcał Mulata.

- O-och - jęknął gardłowo, spełniając się w ustach Zayna, który mruczał, przyjmując wszystko, co dał mu młodszy.

Po chwili wysunął penisa Nialla z ust, przez co odbił się o brzuch młodszego, który nadal czuł się sfrustrowany. Zayn patrząc prosto w przymknięte oczy chłopaka, połknął całą zawartość swoich ust.

Położył się obok Nialla, po chwili naciągnąć jego ciało na siebie. Zaczął błądzić opuszkami po plecach młodszego, który cały drżał przez orgazm, jaki przeżył oraz uczucie, jakie go przechodziło.

- Kocham cię - szepnął Niall, wtulając się w starszego i bez żadnych zmartwień zasnął na jego klacie.

- Ja też, mały, ja też, a miałeś być tylko następnym.

♡♡♡
2/4
O czym ty mówisz, Zayney?🤔

Trust • Ziall • Texting✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz