niallerxhoranoo: dziękuję że tym razem pojechałeś gdy się obudziłem
niallerxhoranoo: nie wiem dlaczego ale
niallerxhoranoo: wiele to dla mnie znaczy aby zasnąć i budzić się przy tobie
niallerxhoranoo: naprawdę kocham cię Zayn
Zayn: Ja ciebie też, maluszku.
niallerxhoranoo: nie pomyślałbym nigdy że znajdę kogoś tak cudownego na głupim czacie internetowym
niallerxhoranoo: musiałem mieć wielkie szczęście
niallerxhoranoo: nadal mam, duh
Zayn: Przeznaczenie. ;)
niallerxhoranoo: wierzysz w to?
Zayn: Nigdy nie wierzyłem, ale wiele się zmieniło, odkąd cię poznałem.
niallerxhoranoo: to dobrze?😏🤔
Zayn: Bardzo dobrze, maluszku.
Zayn: Byłeś moim pierwszym chłopakiem, którego rozdziewiczyłem. ;)
niallerxhoranoo: nie wiem czy powinienem o tym wiedzieć..
niallerxhoranoo: bo raczej nie chcę wiedzieć, ilu było przede mną..
niallerxhoranoo: mimo wszystko
niallerxhoranoo: nie żałuję tego co zrobiliśmy
niallerxhoranoo: było idealnie
niallerxhoranoo: tylko szkoda ze w końcu nie przygotowaliśmy tego spaghetti
Zayn: Tobie tylko jedzenie w głowie, kochanie.
Zayn: Gdzie ty to wszystko upychasz?
niallerxhoranoo: sekret :)
niallerxhoranoo: wiem jak to odpokutujesz
niallerxhoranoo: zrobisz mi spaghetti, gdy tylko się spotkamy
niallerxhoranoo: pewnie niedługo
Zayn: Ta...
niallerxhoranoo: zapomniałabym!!
niallerxhoranoo: patrz co zrobiłeś Zee!
niallerxhoranoo:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zayn: Pamiątka. :)
niallerxhoranoo: niepotrzebne mi pamiątki, gdy mam cię przy sobie
niallerxhoranoo: wiedząc jakie uczucie nas łączy jestem spokojny
Zayn: Cieszę się skoro tak myślisz. :)
niallerxhoranoo: to, co zbudowaliśmy, jest jedyne w swoim rodzaju
niallerxhoranoo: zawsze będę dla ciebie
♡♡♡
1/4
CZYTASZ
Trust • Ziall • Texting✔
FanfictionPiętnastoletni Niall poznaje na czacie o cztery lata starszego Zayna, który wydaje się być miłym i poukładanym maturzystą. Chłopak coraz bardziej angażuje się w znajomość, nie zważając na to, że jego internetowy przyjaciel może nie być tym, za kogo...
