- Mogę już otworzyć oczy?
- Chwilkę, Tyler robi zdjęcie.
- Ugh.
Rozległ się cichy śmiech i kliknięcie migawki pożyczonego od pielęgniarki aparatu. Daniel otworzył oczy.
Całą trójką siedzieli na środku trawnika, na (również pożyczonym) ogromnym kocu. Był późny kwiecień, park był praktycznie w rozkwicie, co było koniecznym elementem do tego, co zamierzał Phil zrobić. W drodze na odpowiednie miejsce, gdzie mieli rozłożyć koc, kazał przyjaciołom zbierać wszystkie możliwe mlecze z trawnika. Kiedy usiedli, polecił Danielowi zamknąć oczy i zagonił Tylera do wyplatania jaskrawożółtych wianków.
- Co to jest? - Dan zezował chwilę na żółty kwiatek, który nieco się poluzował i zwisał między jego brwiami.
- To jest twoja wiosna, do której odliczałeś od tamtej nieudanej. - odparł Phil z promiennym uśmiechem. - Teraz to ty jesteś wiosną, bo to ty zakwitłeś.
Tyler robił zdjęcie za zdjęciem, a Daniel nie mógł powstrzymać szczerego śmiechu, kiedy popatrzył Philipowi w oczy.
Rozkwitł.
blooming; end.
CZYTASZ
blooming ; phan
Fiksi Penggemar« I want to reconcile the violence in your heart I want to recognise your beauty's not just a mask I want to exorcise the demons from your past I want to satisfy the undisclosed desires in your heart »