III

593 46 18
                                    


Leniwym krokiem podszedł do drzwi swojego mieszkanka, jednocześnie przeczesując kieszenie swojej kurtki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Leniwym krokiem podszedł do drzwi swojego mieszkanka, jednocześnie przeczesując kieszenie swojej kurtki. Upuścił wszystkie swoje rzeczy na ziemię, po czym wcelował kluczem w zamek i wszedł do środka. Nogą wepchnął do mieszkania torby, które walały się po ziemi. Zatrzasnął za sobą drzwi, zasunął je na zasuwę i zdjął buty z nóg. Idąc do kuchni zrzucił z siebie kurtkę, którą niedbale zostawił na ziemi, zupełnie jakby była niepotrzebnym śmieciem. Podszedł do lodówki, otworzył ją i wyjął z niej jedną butelkę piwa, która tylko czekała, aż po nią sięgnie. Pozbył się kapsla przy użyciu otwieracza, rzucił go gdzieś na blat a następnie wziął porządny łyk alkoholu. Jego smak wypełnił mu usta, co w tym momencie bardzo go zadowalało. Miał bowiem już dość tego, co działo się w jego życiu. Wcześniej tego dnia był tak rozproszony, że z epickim rozmachem udało mu się potłuc połowę talerzy, które trzymał na tacy. A wszystkiemu była winna sznurówka, która rozwiązała się przez przypadek akurat wtedy, kiedy zbierał rzeczy po stoliku czteroosobowym. Miał szczęście, że szef nie miał do niego większych pretensji, jednak sam fakt, że taka sytuacja miała miejsce bardzo go zestresowała. Wszystkie późniejsze godziny w pracy wydawały mu się niemiłosiernie przedłużać. Zaczynał błagać o to, żeby nikt nie wpadł na pomysł przyjścia na kolację przed dwudziestą, ponieważ to by oznaczało, że nie wyjdzie z pracy o tej porze, tak jak sobie tego życzył. Tym razem jednak świat chyba postanowił wynagrodzić mu jego wszystkie porażki. Restauracja została zamknięta o upragnionym przez niego czasie, więc mężczyzna mógł w końcu wrócić do domu i odpocząć. Podczas całej swojej kariery w tym zawodzie nie był tak zadowolony z powrotu z pracy. Gdy skończył pierwsze piwo odłożył butelkę na stole, a następnie poszedł do lodówki po kolejną. Gdy połowa drugiej butelki była już pusta stwierdził, że czas posprzątać bałagan, który w złości zostawił w całym mieszkaniu. Jedną ręką zaczął zbierać swoje rzeczy, drugą zaś nadal trzymał swój cudowny, w jego mniemaniu, napój. Kiedy wszystko było już na swoim miejscu udał się do salonu i usadził wygodnie na kanapie. Wyjął z kieszeni swój telefon, a następnie sprawdził nowe wiadomości. Rodzice znowu pytali się, czy daje sobie sam radę, więc odpisał im, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i dodał, że ich kocha. Odłożył komórkę obok siebie, jednak gdy tylko to zrobił usłyszał dźwięk nowej wiadomości. Myślał, że to rodzice błyskawicznie odpowiedzieli na jego maila, jednak powiadomienie nie pochodziło z jego skrzynki pocztowej. Mężczyzna przechylił się, odłożył pustą już butelkę po piwie na podłodze i wziął telefon do ręki. Jednym gestem odpalił aplikację Kakao Talk i odczytał wiadomość, którą tam dostał.

Hej Kookie ❤ Jak ci mija dzień?

Brunet zmarszczył brwi, widząc serduszko w wiadomości. Jikyo zazwyczaj wysyłała mu takie wiadomości kiedy była pijana. A dokładniej tylko wtedy, kiedy była w stanie nietrzeźwości. Jednak tym razem wiedział, że dziewczyna nie mogła być wstawiona, bo wciąż znajdowała się w szpitalu. Przekręcił się na plecy, opierając skulone nogi na oparciu kanapy. Zaczął powoli opisywać swój dzisiejszy dzień, co chwila kasując i dopisując nowe zdania. Mężczyzna był raczej słabym towarzyszem do picia. Po alkoholu stawał się bardzo ospały, przez co można z nim było zrobić dosłownie wszystko. Potrafił przemieścić się z punktu A do punktu B, nie pamiętając połowy przebytej drogi. Z tego też powodu zwykle starał się zachować umiar. Często też jedynym powodem do picia przez niego alkoholu był bardziej stres, niż sama chęć balowania. Sama Jikyo czasami martwiła się, żeby mężczyzna nie popadł w alkoholizm i często zwracała mu uwagę, gdy był nietrzeźwy. Miał zatem nadzieję, że złożył w miarę sensowne zdania, żeby nie musieć czytać jej wywodów o tym, że picie jest "nieładne". Przeczytał wiadomość, sprawdził, czy nie napisał czegoś bezsensownego i wysłał do przyjaciółki. Na odpowiedź od niej nie musiał czekać długo. Nie minęła minuta, a dostał wiadomość zwrotną.

Efekt domina. Jikook fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz