Skarlett
Po skończonej pracy już chciałam wyjść z biura. Niestety, Harry jeszcze mnie do siebie wezwał. Słabo wiedziałam o co chodzi, więc z lekkim niepokojem zapukałam i weszłam do biura.
- O co chodzi? Coś zrobiłam? - spytałam od razu.
- Usiądź - powiedział.
Wykonałam polecenie i patrzyłam wyczekująco.
- Więc wciąż mnie kochasz?
Zamurowało mnie. Czy on słyszał naszą rozmowę? Podsłuchiwał..?
- Spokojnie, Sky - uspokajał mnie. -Nie podsłuchiwałem. Po prostu.. Nacisnęłaś na telefonie guzik no i.. Połączyłaś się ze mną.
Na pewno zrobiłam się czerwona na twarzy. Nie odpowiedziałam nic. Po prostu wybiegłam. Gdy byłam już na zewnątrz wybuchnęłam płaczem.
Kurwa.
Nadal go kocham, a co najgorsze? On o tym wie.
Wróciłam do domu, gdzie nie zastałam Mercy. Nalałam soku do szklanki, chwyciłam za książkę z naszej biblioteczki i poszłam do pokoju zagłębiając się w lekturze.Mercy
Już tylko ostatni wykład dzielił mnie od pójścia do domu. Usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości, ponieważ siedziałam w ostatnim rzędzie wykładowca tego nie usłyszał.
Od: Nieznany
Masz ochotę na jakąś kawę? NiallDo: Nieznany
Ymn....spokoOd: Nieznany
Za 15 min pod tw uczelniąNie zastanawiałam się czemu się zgodziłam, ani skąd on ma mój numer... Zastanawiałam się, czemu on chce się spotkać i co na to jego dziewczyna.. Po 15 minutach wyszłam z budynku. Zauważyłam Nialla opierającego się o ścianę. Nie był ubrany w garnitur jak zawsze, miał po prostu biały T-shirt oraz czarne rurki.
- Hej - przywitałam się z nim
- Hej Mers - pocałował mnie w policzek co wydało mi się dziwne ...- Idźemy?
- Oki
Po 10 minutach byliśmy już na miejscu. Zajęliśmy stolik, po chwili kelner przyszedł przyjąć nasze zamówienie, ja oczywiście wziełam caramel latte, a Niall wodę
- No...to co tam u ciebie? Jak firma- postanowiłam przerwać niezręczną ciszę, która panowała od dłuższej chwili.
- No wchodzimy w nowy projekt.. Za niedługo na rynek wyjdzie nowy model... nie jest źle.
- Jakoś nie mówisz tego z wielkim zainteresowaniem
- Bo to nigdy nie było fascynujące... w wieku 18 lat ja i Harry musieliśmy ją przejąć. Od temtej pory nie żyliśmy jak normalni nastolatkowie... Nawet na imprezy nie chodźiliśmy...
- Czemu? To chyba nic złego?
- Przez firmę nie mieliśmy czasu. Tak naprawdę po za firmą na nic nie mieliśmy czasu... Dobra ja tu nawijam o sobie a ciekawsze jest co u ciebie?
- Nom... Nic jak wiesz studiuję i tak naprawdę moje życie kręci się tylko wokół tego. W ogóle ...mogę cię o coś zapytać?
-Wal śmiało
-Czemu właściwie chciałeś się ze mną spotkać?
- Nie wiem tak jakoś...chcialem pogadać
-Aa...twoje dziewczyna o tym wie?
-Moja dziewczyna?! Kto niby?- zapytał się ze śmiechem
-No...Selena
-A ona...ona nie jest moją dziewczyną
- Ym...sorry słyszała w wiadomościach o tym i...
-Eh...oni z wszystkiego zrobią sensację
Rozmawiałam z Niallem jeszcze dobre dwie godziny. Było tak....zwyczajnie... to znaczy mogłam z nim swobodnie porozmawiać. Niall dostał telefon z firmy i musiał się tam szybko udać. Ja jeszcze zostałam chwilę a potem wróciłam do domu.
CZYTASZ
Just Us ||N.H H.S
FanfictionDwie historie miłości, Dwa rozstania. Czy Skarlett Smith wybaczy odejście Harry'emu Stylesowi? Czy Mercy Black wybaczy odejście Niall'u Horanowi?