Rozdział 16

359 23 0
                                    

Poszłam do pokoju Moruiego-chana, który zaczął narzekać, dlaczego zawsze gromadzimy się w jego pokoju, kiedy musi uczyć się do testu.

-Nic na to nie poradzę~twój pokój Marui jest największy ze wszystkich.- Powiedziała Yuuki siedząc na łóżku.

-I zawsze jest czysto, kiedy tu przychodzimy.- Dokończyła.

-Nie przychodź i nie siadaj na moim łóżku!- Ach, jest zły.

Megumi-chan nadal drży z powodu niedawnego incydentu, a onii-chan gapi się bezmyślnie na nich wszystkich. Rozmawiali o tym, że onii-chan zdał test za pierwszym razem, a Megumi-chan nagle poczuła się nieswojo. Przypuszczam, że jej pewność siebie roztrzaskała się, gdy przypomniała sobie, że przez trzy miesiące zdawała test. Drzwi otworzyły się i weszła do pokoju mama Isshiki stwierdzając, że nawet połowa nie uczestniczy w tej imprezie powitalnej. Nawet dąsał się o to, że nie brałam udziału w nich tak często, jak wszyscy inni.

-To dlatego, że to TY zawsze przekazujesz mi TWOJĄ papierkową robotę!- Rzuciłam do niego. Roześmiał się niezręcznie i znów zaczął mówić o młodości.

Mama Isshiki następnie uścisnęła dłoń onii-chana i przywitała go w akademiku.

-Dobrze, wznieśmy toast!

-Wszyscy, złapcie szklanki!

Wzięłam łyk domowego sake zrobionego przez Ryoko-chan. Fumio-san oznajmiła, że ugotowała Daikona z sosem sojowym i na to wszyscy padli.

Zanim mama Isshiki padła, delikatnie poklepał mnie po głowie i powiedział:

-Uważaj, żeby nic sobie nie zrobić w porządku?

-Hai~mamo Isshiki.- Odpowiedziałam bezradnie z wymuszonym uśmiechem przyklejonym do mojej twarzy.

Yuuki-chan przytuliła mnie i powiedziała:

-Nie zrobi tego, jeśli będziemy tu siedzieć!- Nie mogłam powstrzymać uśmiechu na te słowa.

Zauważyłam spojrzenie onii-chana i zapytał:

-Już się nie boisz?

-Nadal się boję, ale przyzwyczaiłam się już do ich dotyku....... Tak jak się przyzwyczaiłam do twojego i Papy także.- Powiedziałam.

Ryoko-chan zapytała:

-Yukihira, wiesz co się stało z Haru-chan?

Pokiwał głową, ale był nieco zdezorientowany i zapytał:

-Nie powiedziała wam?

Yuuki-chan kontynuowała:

-Wiemy, że boi się kontaktu z ludźmi i ich dotyku, ale nie wiemy, co się stało.

Onii-chan kiwnął głowa i westchnął, a następnie powiedział:

-Nie mogę wam teraz powiedzieć, ale powiem wam , jeśli dostanę pozwolenie.- Skłoniłam się i mocno przytuliłam pana Rina.

-Więc, co to jest ta Elitarna Dziesiątka? Zauważyłem, że wszyscy o niej mówicie.

Ruoko-chan była zszokowana, że nie wiedział o tym i zaczęła mu wszystko wyjaśniać, a ja ucięłam sobie drzemkę słuchając znowu tej samej historii.

-Mou ~ Haru-chan została zakwalifikowana do zostania członkiem w Elitarnej Dziesiątce, ale odmówiła, aby poczekać na swojego brata.....- Yuuki-chan wydęła wargi na onii-chana.

-Mój zły~- Zaczął nucić.

Szum rozpoczął się, gdy Shoji-chan przyniósł złotą herbatę. Onii-chan była na najwyższym poziomie, kiedy pojawiła się iluzja Mamy Isshiki. Naprawdę wpasował się tutaj dość szybko......Chłopcy zaczęli krzyczeć, że nie mamy wystarczającej ilości jedzenia, a Ibusaki-chan wydobył swoje jedzenie, czyli wędzony ser i trzy rodzaje szarpany. Wzięłam kawałek sera i zaoferowałam go dziewczynom, gdy chłopacy byli przez chwilę zajęci.

-Mm, wędzony ser Ibusaki-chana jest najlepszy!- zawołałam, a Ryoko-chan wlała mi sake do szklanki.

Daigo-chan i Shoji-chan jak zwykle mieli swoje argumenty i przypadkowo zaangażowali w nie Yuuki-chan. Nagle poczułam, że czegoś mi brakuje, więc spojrzałam na pana Rina.

-Hej, mała damo, tego szukasz?- Daigo-chan złapał pana Rina za kołnierzyk, a ja na niego warknęłam.

-Och chłopcze, jesteś pijany.- Mama Isshiki powiedziała z dużą łatwością.

-Ale nie wypiliśmy żadnego alkoholu!- Onii-chan odparował, ale nie otrzymał żadnego wyjaśnienia dla ich nagłego zachowania.

-Oddaj go!- Skoczyłam do niego, ale nie udało mi się go złapać.

-Aww, chociaż masz groźną aurę, to jesteś taka mała i urocza!- Uderzyłam go w żołądek i natychmiast został powalony na deski.

-Powiedz to jeszcze raz, a następnym razem złamię ci klatkę piersiową!- Skrzywiłam się na niego.

-Zasada nr.1 nie zabieraj jej pana Rina i nie obrażaj jej wzrostu, to zasada, którą im wcześniej powiedziałem!- Mama Isshiki westchnęła, a onii-chan wybuchnął śmiechem.

-To właśnie robisz, kiedy chcesz, żeby się na ciebie wkurzyła.

Chwilę później prawie wszyscy padli, spoglądałam na mamę Isshiki, która wciąż nie spała, czekając na moment swojej prawdziwej motywacji. Tak naprawdę zaczyna to robić. Jego własny test umiejętności.

Rodzeństwo & Ciepło (Shokugeki No Soma)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz