Rozdział 25

267 17 3
                                    

Po zebraniu składników prawie padłam, kiedy wróciłam. Boże.....Jestem taka zmęczona......Widziałam, że prawie wszyscy obserwowali gotowanie Taku-chana i Isamiego-chana. Położyłam wszystkie potrzebne rzeczy na stanowisku, które znajduje się tuż przed bliźniakami Aldinii. Wytarłam pieczarki, patrząc na nie. Natomiast Taku-chan wyją swoją mezzalunę i zamienił warzywa w pastę. A ja odcięłam szorstkie końce grzybów, jakbym ostrzyła ołówki i pokroiłam je. Podczas gdy nikt mnie nie zauważył, wyjęłam butelkę sake, które zrobiła Ryoko-chan i nalałem je do miski z grzybami.

 Isami-chan zamienił się z Taku-chanem i teraz on zajmuje się mezzaluną, a ja w tym czasie zajęłam się skorupkami krewetek. Po skończeniu prezentują swoje dania Hinako-san. Wyglądały zgodnie z oczekiwaniami, a ona nagle powiedziała:

-Rozumiem, obaj mieliście ze sobą pojedynek, prawda?- Onii-chan i Taku-chan zmieszali się trochę zakłopotani. W końcu zgodziła się, że będzie oceniała ich dania, ale przegrany musi klęknąć, mówiąc że restauracja wygranego jest lepsza od jego.

-Więc dolicz mnie do tego pojedynku.- Powiedziałam i przerwałam ich milczenie.

-Ale Haru, powiedziałem ci, że sam sobie poradzę!- Powiedział onii-chan.

-Haru, ty nie musisz! To nasz pojedynek!- Taku-chan też powiedział.

Spojrzałam na nich i odezwałam się:

-Jestem również Yukihirą, Souma. Jeśli to oznacza obronę honoru naszej restauracji, oczekujesz, że nic nie zrobię?- Onii-chan zadrżał, kiedy wypowiedziałam jego imię.

Westchnął i powiedział:

-W porządku....

Wtedy onii-chan zamknął oczy, myśląc....Po chwili otworzył oczy i oznajmił, że jego głównym składnikiem będzie kaki-no-tane. Uniosłam brew, więc ma zamiar to zrobić? Wypowiedział kilka rzeczy w kierunku Megumi-chan i oboje zaczęli.

Taku-chan odwrócił się do mnie i zapytał:

-Kiedy masz zamiar zacząć? Nie mów, że teraz myślisz co zrobić.

Pokręciłam głową i odpowiedziałam:

-Zaczynam już teraz.

Wróciłam na swoje stanowisko od, którego odeszłam. Wyjęłam obie moje ryby i usunęłam z nich kości, głowę, skrzela, płetwy i ogon i zaczęłam robić z nich pastę. Tym razem uczniowie zaczęli się gromadzić wokół mnie, wciąż czując się nieswojo, kiedy patrzą się na mnie.

-Ona jest taka szybka....- Tak samo jak na początku.

Szybko je sezonuję i kształtuję w kostki i gotuję dokładnie. Odkładam je na bok i przygotowuję kurczaka. Osuszam go i wyjmuję z niego kości (co jest dość trudne), przygotowuję tylko jego pewną część......kroję pierś z kurczaka na kawałeczki wielkości kęsa i wkładam je do innej miski, a następnie polewam trochę sosem sojowym i dolewam do niego sake. Przygotowałam garnek z wodą i doprowadziłam ją do wrzenia, a następnie dodałam składniki. Po ugotowaniu odłożyłam je na bok, żeby je schłodzić. Następnie biorę się za gotowanie kolejnych składników i doprawiam je odrobiną soli z sake i sosem sojowym. Czekając, aż się ugotuje, wrzucam gotowaną rybę do imbryka, który wcześniej znalazłam. Następnie wrzucam kurczaka na wierzch ryby i na niego pozostałe składniki, z wyjątkiem jednego zioła. Umieściłam imbryk na stojaku na wokiem z wrzącą wodą na jego dnie i czekałam, aż potrawa się ugotuje. Taku-chan stał się już sfrustrowany, kiedy nie dostrzegł przybycia onii-chana i potrawy, której wciąż nie skończyłam. Kiedy onii-chan wrócił wraz z Megumi-chan, mieli tylko 15 minut.

-Ach, witaj z powrotem onii-chan.- Pomachałam do niego ręką.

-Och, nie podałaś go jeszcze?- Powiedział i zaczął się poruszać.

-Tylko kawałek w lewo.....- Odpowiedziałam mu, ignorując narzekającego Taku-chana.

Kiedy onii-chan robił swoje ostatnie poprawki, ja też je robiłam. Uczniowie, którzy zgromadzili się wokół nas, sapnęli z chwilą, gdy nadszedł czas. Wdali się w ostrą dyskusję i wykrzyknęli.

-Zrobiła to na czas......

-Nie wspominając, że jest sama.....

-Tak, i na dodatek przygotowała rybę i kurczaka!

-Haru-sama naprawdę jest demonem.....

Nasza trójka skończyła i ruszyła z jedzeniem w kierunku Hinako-san, a ona najpierw spróbowała mojego dania.

-Jedzenie jest podane, nazwałam to "dobin mushi, styl wiosenny!"- Hinako-san otworzyła pokrywę czajnika i poczuła zapach.

-Uwaa ~ Zapach sake~- Zakryła go i nalała zupę do miski, a następnie wzięła jej łyk.

-Wierzę, że to jest raczej ręcznie robione tak?- Zapytała mnie, a ja jej odpowiedziałam.

-Tak, jest zrobione raczej z Sakury niż ryżu.

-Haru-chan, możesz mi powiedzieć, jak uchwyciłaś ten smak dzikości? Pamiętam, że nie ma tutaj żadnych owoców cytrusowych Yuzu na tej górze i tak samo nie ma dashi....- Zapytała Hinako-san, biorąc kolejny łyk zupy.

Wyjęłam małą paczkę suchych kalmarów i wyjaśniłam:

-Zaczerpnęłam ten pomysł od mojego brata, gdy miał test wstępny do akademika, co do owoców....Chociaż nie ma tutaj żadnych owoców, znalazłam ocet tutaj ocet z cytrusów.

Skinęła głową i wybuchnęła śmiechem mówiąc:

-Haru-chan, jesteś naprawdę wyjątkowa!

Następnie wzięła kawałek składnika znajdującego się w czajniku i wypowiedziała swoją opinię o tym:

-Ciasto rybne jest perfekcyjnie doprawione, a pierś z kurczaka nawet przyswoiła sobie zupę, która sprawia, że mięso jest soczyste......Rybą jest......Makrela, prawda?- Ukłoniłam się jej, a ona zamknęła oczy i westchnęła z zadowoleniem.

Hinako P.O.V.

To danie jest jedzone w okresie zimowym, ale kiedy je spróbowałam, jest całkiem dobre nawet na wiosnę! To tak, jakbym była pod drzewem Sakury, a kałamarnica i krewetki z makrelami płyną w rzece obok mnie, a delikatny zapach z cytrusowego drzewa unosi się nad.....Gruby soczysty kurczak dziobie orzechy i skubie grzyby....chłodny wiatr wieje, wywołując u mnie dreszcze, ale jest tu także mój książę, aby mnie rozgrzać! Ach, co za wspaniałe danie!

-Yukihira Haru-chan, zdałaś!- Przytuliłam ją mocno i natychmiast ją puściłam, jest jeszcze jedno danie, które muszę osądzić....

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

  Wok – naczynie przypominające miskę z jedną lub dwiema rączkami, służące do smażenia w ruchu, szybkiego przyrządzania potraw na ogniu, przeważnie wykorzystywane w kuchni chińskiej. 

 Mezzaluna - to składający się z pojedynczego lub podwójnego zakrzywionego z rączką na każdym końcu, który kołysze się w przód iw tył. 




Rodzeństwo & Ciepło (Shokugeki No Soma)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz