twenty three

553 47 8
                                    

-Nie, nie będę. Ale kto by sie mną przejmował?- zapytał

-Ja. Ja bym sie tobą przejmował Leo.- powiedziałem do niego

-Przepraszam cie Charls, ale nie umiem w to wierzyć. Kocham cię, jesteś jedyną osobą, której mogłem to kiedykolwiek powiedzieć, ale przez ten świat i to co się wydarzyło w moim życiu nie umiem w to uwierzyć.- tłumaczył z łamiącym się głosem i spuścił głowę.

-Zrobię wszystko, abyś tylko był szczęśliwy. Nikt nie zniszczy tego, co czuję do ciebie. Sprawię, że mi uwierzysz Leondre.- mówiłem podnosząc jego podbródek, pewny swoich słów.

Widziałem spływające łzy po jego policzkach i lekki uśmiech wywołany moimi słowami.

-Kocham cię Charlie- powiedział dalej się uśmiechając

-Ja ciebie też kocham mały. Jesteś dla mnie wszystkim. - rzekłem mocno go przytulając.

Co on takiego zrobił, że płaci za każdy swój najmniejszy czyn. Cieszę się, że go poznałem, chcę mu pomóc.

Tak naprawdę gdybym nie przestał interesować sie tylko dziewczynami, to nie byłbym wstanie mu pomóc. To dziwne, ale nie dorówna mu żadna z poznanych mi dziewczyn. Jest wyjątkowy.

-Dziękuje Charlie- powiedział nieco ciszej wtulony w moj tors.

-Za co mały?

-Za wszystko..po prostu od kiedy sie znamy jesteś ze mną zawsze..- był bliski płaczu

-Nie musisz mi dziękować kochanie, wystarczające będzie dla mnie to, że będziesz szczęśliwy już niedługo.

-Mam nadzieję..- schował głowę w mojej szyji

Lekko podniosłem jego głowę i złożyłem delikatny pocałunek na jego ustach. Następnie posadziłem go na swoich kolanach.

Leondre bacznie mi się przyglądał.

-Co się tak przyglądasz co?- uśmiechnąłem się

-Jesteś taki przystojny, nie to co ja- mówił patrząc mi prosto w oczy.

- Chyba odwrotnie, do tego jesteś tak cholernie uroczy- zaprzeczyłem jego słowa

-Nie jestem uroczy- powiedział zkrzywiony

-Zacznij akceptować to jaki jesteś Leo, nie każdemu będziesz sie podobać, ale ważne, że podobasz się sobie wiesz? Chciałbym cie jakoś dowartościować.

-Mów mi więcej, lubie tego słuchać mimo, że się z tym nie zgadzam.- odpowiedział.

-Dobrze kochanie- zapewniłem całując go w policzek- Nie jest ci za gorąco w tej bluzie?

-Może troche

-Zdejmi ją- odparłem pomagając mu ściągnąc bluzę

Leondre lekko się zawstydził, co wywnioskowałem z jego natychmiastowego spojrzenia w podłogę.

-Skarbie spójrz na mnie- powiedziałem. On dalej niepewny spojrzał wprost w moje oczy.

-Nie musisz się wstydzić. Jesteś idealny Leo.

Młodszy mimowolnie uśmiechnął się. Czuję, że w jakiś sposób mu po prostu pomagam. Chciałbym, aby kiedyś zaznał idealnego spokoju, o którym teraz tylko niestety marzy.

______________________
piękny jest ten rozdział
chciałabym mieć kogoś takiego jak Charls ://
btw. TAK KSIAZKA WROCILA
a ja naprawilam wattpada aktualizujac IOS XDD

/leoisking

Today Hetero Tomorrow Homo || ChardreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz